PolskaBiegli niebiegli

Biegli niebiegli

Dwaj biegli Sądu Okręgowego w Olsztynie,
którym zarzucono posługiwanie się fałszywymi dyplomami wyższych
uczelni, nie będą wykonywać ekspertyz. Jednego z nich prokuratura
oskarżyła o posługiwanie się sfałszowanym dyplomem, wobec drugiego
wszczęto dochodzenie w sprawie podrobienia dyplomu.

30.07.2003 15:15

Wiceprezes Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Zbigniew Paturalski poinformował, że sąd okręgowy zawiadomił prokuratury, policję i sądy rejonowe, że wobec biegłego Stanisława A. toczy się postępowanie karne. Sąd Okręgowy nakazuje wstrzymanie się ze zlecaniem mu ekspertyz. W czerwcu prokuratura ze Szczytna oskarżyła Stanisława A. o posługiwanie się fałszywym dyplomem wyższych studiów.

"Stanisław A. ma stawić się u prezesa sądu okręgowego 4 sierpnia. Prezes zdecyduje wówczas, czy skreślić go z listy biegłych sądu okręgowego w Olsztynie" - powiedział Paturalski.

Drugi z biegłych, Henryk T., spotkał się już z prezesem sądu i zaprzeczył, że posługuje się sfałszowanym dyplomem studiów. Sam złożył wniosek o zawieszenie go w wykonywaniu obowiązków biegłego do czasu wyjaśnienia sprawy.

Rzecznik prokuratury okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski poinformował, że wobec Henryka T. prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie podrobienia dyplomu studiów. "Na razie prokuratura sprawdza, w jaki sposób uzyskał dyplom i gdzie się nim posłużył. Każde posłużenie się fałszywym dyplomem jest przestępstwem" - powiedział Orzechowski.

O sprawie biegłych z fałszywymi dyplomami napisała "Gazeta Wyborcza". Stanisław A. jest ekspertem od grafologii, wypadków drogowych, techniki samochodowej i ruchu drogowego oraz transportu i spedycji, a Henryk T. - specjalistą od wypadków drogowych.

Sędzia Paturalski powiedział, że w przypadku skazania obu biegłych prawomocnymi wyrokami możliwe jest wznowienie postępowania w tych procesach, w których zapadły wyroki, a w których biegli wydali opinię. "Prawo dopuszcza tzw. nadzwyczajny tryb wzruszenia postępowania, gdy w związku z toczącym się postępowaniem dopuszczono się przestępstwa, które mogło mieć wpływ na to postępowanie" - wyjaśnił.

Na trop sfałszowanych dyplomów olsztyńskich biegłych wpadło Polskie Towarzystwo Kryminalistyczne, które dbając o poziom wydawanych ekspertyz, powiadomiło o swych podejrzeniach organa ścigania.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)