ŚwiatBiały Dom potępił "Newsweek" za informację o zbezczeszczeniu Koranu

Biały Dom potępił "Newsweek" za informację o zbezczeszczeniu Koranu

Biały Dom ostro skrytykował tygodnik "Newsweek" za podanie błędnej informacji o rzekomym zbezczeszczeniu Koranu przez żołnierzy amerykańskich w bazie w Guantanamo na Kubie. Po jej opublikowaniu w wielu muzułmańskich krajach wybuchły zamieszki.

Rzecznik prezydenta Scott McClellan powiedział, że wiadomość podana w wydaniu "Newsweeka" datowanym 9 maja zaszkodziła wizerunkowi USA na świecie i przypomniał, że w wyniku jej opublikowania zginęli ludzie.

Wiadomość, że żołnierze wrzucili rzekomo świętą księgę islamu do klozetu i spuścili wodę, wywołała zamieszki w kilku krajach muzułmańskich. W Afganistanie przybrały one krwawy obrót - 16 osób poniosło śmierć i ponad 100 zostało rannych. Protestowano w Pakistanie, Egipcie, Arabii Saudyjskiej, Indonezji i Malezji.

Tymczasem w niedzielę redaktor "Newsweeka" Mark Whitaker przyznał, że informacja może być fałszywa, gdyż oparto ją na niedostatecznych źródłach. Tygodnik powoływał się na nie wymienioną z nazwiska osobę, która czytała wojskowy raport na temat maltretowania podejrzanych o terroryzm więźniów przetrzymywanych w Guantanamo i twierdziła, że jest tam mowa o zbezczeszczeniu Koranu w toalecie.

Później jednak osoba ta powiedziała, że nie jest pewna czy rzeczywiście widziała w raporcie fragment o spuszczeniu Koranu z wodą w klozecie i że informacja o tym mogła być zawarta w innych dokumentach. "Newsweek" przyznał, że popełnił błąd i przeprosił rodziny ofiar rozruchów wywołanych swoją publikacją.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)