Białostocka nauczycielka skazana na 25 lat
Mariola Myszkiewicz, nauczycielka z Czarnej Białostockiej, jest ostatecznie skazana na 25 lat więzienia za zabójstwo 11-letniego syna swego kochanka. Sąd Najwyższy oddalił kasację jej obrońcy w tej sprawie.
29.05.2003 | aktual.: 29.05.2003 15:52
Mecenas Maciej Gryszkiewicz od początku tego procesu we wszystkich instancjach sądowych walczył o to, by sądy przyjęły, że Myszkiewicz (nauczycielka podstawówki z 17-letnim stażem) zabiła chłopca pod wpływem "silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami", co, jego zdaniem, wykluczałoby przyjęcie, że działała z chęci zemsty i ze szczególnym okrucieństwem.
Sąd Najwyższy uznał jednak, że decydujący w całej sprawie był motyw działania Myszkiewicz, czyli chęć zemsty i odwetu na ojcu Piotra, z którym przez cztery lata była w nieformalnym związku zakończonym przez tego mężczyznę.
"Chęć zemsty - i to nie tyle na chłopcu, co na ojcu dziecka - oraz jej gniew doprowadziły do tego wybuchu. I ten motyw - wbrew temu, co twierdził obrońca - nie pozostaje w sprzeczności z możliwością uznania, że kobieta działała pod wpływem wzburzenia. Nie zmienia to jednak prawidłowej oceny sprawy i wymierzonej kary" - mówił w ustnym uzasadnieniu orzeczenia sędzia Jacek Sobczak.
Wyrok wobec Myszkiewicz jest ostateczny. O ewentualne warunkowe zwolnienie z odbywania kary Myszkiewicz będzie mogła się ubiegać po 15 latach. Jej obrońca powiedział, że droga prawna w tej sprawie już została zakończona, nie wykluczył jednak, że Myszkiewicz we własnym zakresie będzie się odwoływać do trybunału w Strasburgu.