ŚwiatBiałoruska opozycja - wspólny kandydat na prezydenta

Białoruska opozycja - wspólny kandydat na prezydenta

Przewodniczący Federacji Białoruskich Związków Zawodowych Uładżimir Hanczaryk będzie wspólnym kandydatem opozycji na prezydenta - taką decyzję podjęła w sobotę tzw. "demokratyczna piątka".

Decyzja została podjęta po kilku tygodniach ostrych sporów. Wszyscy opozycyjni pretendenci zebrali bowiem podobną liczbę głosów poparcia - ponad 100 tys. głosów. Ważną rolą grały też osobiste ambicje "piątki".

Chociaż kandydaci, wśród których - oprócz Hanczaryka - był były białoruski premier Michaił Czhir, były minister obrony narodowej Paweł Kazłouski, działacz organizacji pozarządowych Siamion Domasz oraz lider białoruskich komunistów Siarhiej Kalakin, nie ujawnili procedury wyboru "jedynego", prawdopodobnie wzięto pod uwagę popularność kandydata. Hanczaryk zebrał ponad 190 tys. głosów - niewiele mniej niż Aleksandr Łukaszenka.

W przypadku mojej wygranej zostanie powołana Rada Prezydencka, w skład której wejdą wszyscy pozostali opozycyjni kandydaci - powiedział w sobotę dziennikarzom Hanczaryk.

"Piątka" zabezpieczyła się na wypadek gdyby władze zechciały nie dopuścić związkowego lidera do wyborczego wyścigu. Wszyscy zdają listy z głosami poparcia do centralnej komisji wyborczej i czekają na rejestrację. Jeśli Hanczaryk nie zostanie zarejestrowany jako kandydat na prezydenta, jego miejsce zajmuje drugi kandydat z dotychczas nie ujawnionej listy, którą ustalili wszyscy kandydaci. Natomiast jeśli Hanczaryk zostanie zarejestrowany, reszta wycofuje się z wyborów, a ich sztaby wyborcze łączą się w nową strukturę i - jak to określili politycy - wspólnie walczą o zwycięstwo.

Hanczaryk opowiada się w swoim programie wyborczym za Związkiem Białorusi i Rosji, ale wyłącznie na prawach równorzędnych, suwerennych państw. Jednocześnie nie jest przeciwny wstąpieniu Białorusi do Unii Europejskiej. (miz)

wyborybiałoruśprezydenckie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)