Białoruś reaguje na sankcje. Zakręcą ropę Niemcom
Jest reakcja ze strony władz Białorusi na europejskie sankcje. Jak informują zagraniczne media, koncern Biełorusnieft zakręci kurek. Oznacza to, że eksport ropy zostanie wstrzymany m.in. do Niemiec.
Białoruski koncern paliwowy Biełorusnieft od przyszłego roku nie będzie eksportował ropy naftowej do Niemiec rurociągiem Przyjaźń - donosi agencja Reutera.
Białoruś zakręci kurek. Niemcy zostaną bez ropy?
Według informacji dziennikarzy, którzy powołują się na źródła zaznajomione ze sprawą, wstrzymanie dostaw ropy do Niemiec ma być reakcją Białorusi na sankcje narzucone przez Unię Europejską.
Agencja przypomina, że Biełorusnieft zaledwie miesiąc temu ogłosił przetarg na sprzedaż ropy do Niemiec w 2022 roku. Zgłosiła się jedynie firma Shell, która zakupiła część złóż. Teraz może mieć w związku z tym problemy.
Białoruś uderza w Niemcy. Powodem sankcje UE
Wszystko przez to, że koncern z Białorusi wycofał się z umowy od razu po tym, jak Unia Europejska narzuciła kolejne sankcje na Białoruś. - Firma przestrzega wszystkich stosownych sankcji i wszystkich obowiązujących przepisów - zaznacza rzecznik Shella w rozmowie z Reuterem.
Co teraz? Według źródeł agencji białoruski koncern prawdopodobnie przekieruje ropę do krajowych rafinerii, co skutkować może zmniejszeniem dostaw rosyjskiej ropy na Białoruś. Shell z kolei może zrównoważyć zerwanie umowy poprzez własną produkcję w Rosji.
Białoruś zabierze Niemcom ropę? Konflikt na linii Mińsk-Bruksela
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, na początku grudnia Unia Europejska zdecydowała o zaostrzeniu sankcji na Białoruś oraz dyktatora Alaksandra Łukaszenkę.
Wszystko z powodu działań Białorusi na granicy z Polską, gdzie Łukaszenka ściąga migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, powodując tym samym kryzys migracyjny na bardzo szeroką skalę.
Źródło: Reuters