ŚwiatBiałoruś: prasa przypomina o rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego

Białoruś: prasa przypomina o rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego

Białoruskie media przypomniały o 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Prasa państwowa nazywa je "polskim powstaniem", a niezależna "powstaniem przeciwko rosyjskiemu imperializmowi".

22.01.2013 | aktual.: 22.01.2013 09:40

Według państwowego dziennika "SB. Biełaruś Siegodnia" było to "ostatnie duże polskie powstanie, które wstrząsnęło imperium rosyjskim i całą Europą" i ma wpływ również na teraźniejszość.

"Polityczna mitologia, jaka się wykształciła wokół powstania, rodzi dziś polityczne emocje i wywołuje napięcie zarówno na poziomie międzypaństwowym, jak i wewnątrz społeczeństw państw, których terytorium ogarnęło" - pisze komentator Usiewałod Szymau.

Według niego chociaż Polacy stanowili "może połowę ludności Rzeczypospolitej", to czuli się w niej jedynymi gospodarzami, a na swoich sąsiadów spoglądali z wyższością, uważając się za "cywilizatorów", niosących kaganek zachodniej kultury innym narodom. "Właśnie dlatego dla polskiej świadomości było kluczowe władanie Wilnem, Lwowem, Mińskiem i innymi litewskimi, białoruskimi i ukraińskimi ziemiami" - ocenia Szymau.

Tymczasem - kontynuuje - po poparciu Napoleona w 1812 r. car Aleksandr I - chociaż dał Królestwu Kongresowemu liberalną konstytucję oraz "autonomię graniczącą z pełną niepodległością" - to nie zgodził się oddać wspomnianych wyżej obszarów pod polskie panowanie. "Najprawdopodobniej właśnie to było jednym z motywów, które popchnęły polską szlachtę do pierwszego dużego powstania w 1831 r." - ocenia.

"Te powstania nie mogły być obojętne także dla Białorusinów, których miasta i wioski stanowiły arenę walk powstańców i carskiej armii. Ale to już temat na inną rozmowę" - kończy komentator.

Niezależna gazeta "Narodnaja Wola" przypomniała natomiast postać Konstantego Kalinowskiego, przywódcy powstania na terytorium obecnej Białorusi. "Zależało mu przede wszystkim na wyzwoleniu narodu z niewolniczych pęt, na niezależności i szczęściu ojczyzny" - czytamy.

"Narodnaja Wola" podkreśla, że Kalinowski, który był wydawcą białoruskojęzycznego pisma "Mużyckaja Prauda", "faktycznie zapoczątkował naszą ideę narodową i widział ją w demokratycznej, wolnej od społecznego i narodowego ucisku ojczyźnie".

Kalinowski po upadku powstania został uwięziony w Wilnie i stracony w marcu 1864 r. w wieku zaledwie 26 lat. Gazeta przypomina, że na śmierć skazano 128 powstańców z jego oddziałów, ponad 850 zesłano na katorgę, ponad 12 tys. wysiedlono, a setki trafiły na Syberię.

Powstanie 1863 r. rozpoczęło się 22 stycznia Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego, czyli organu władz powstańczych. Objęło tereny zaboru rosyjskiego i miało charakter wojny partyzanckiej przeciwko rosyjskiemu imperium. Jak oceniają historycy, podczas powstania doszło do ponad tysiąca starć, w których zginęło po stronie powstańczej kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Zryw został w 1864 r. stłumiony przez władze carskie, po czym nastąpiła fala surowych represji, w tym licznych wyroków skazujących na śmierć albo katorgę na Syberii, konfiskat majątków, kasat klasztorów, likwidacji miast oraz wzmożona rusyfikacja.

Na terytorium obecnej Białorusi powstanie rozpoczęło się wiosną 1863 r., a apogeum walk przypadło na kwiecień i maj. Po klęsce powstania trwały jeszcze w 1864 r. starcia z oddziałami partyzanckimi. Na Białorusi nazwane jest powstaniem 1863-1864 r. lub powstaniem Kalinowskiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)