Białoruś: Łukaszenka wycofuje nocną prohibicję. Przepis uważa za "szkodliwy"
Białoruś stosowała nocny zakaz sprzedaży przez zaledwie 24 godziny. Decyzję o jej wycofaniu podjął sam prezydent Aleksander Łukaszenka. Zdaniem głowy państwa nowy przepis był nieprzemyślany i szkodliwy.
03.10.2018 12:04
Białoruś – Łukaszenka interweniuje
Dokładnie 1 października w Białorusi wprowadzono nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Miał on obowiązywać od godziny 23 do 7 rano w Mińsku i kilku innych rejonach kraju. Zgodznie z postanowieniami zakaz miał być wprowadzony na okres dwunastu miesięcy. Jego zapisy zabraniały sprzedaży alkoholu w sklepach. Napoje wysokoprocentowe można było kupić i sporzyć w lokalach gastronomicznych, bowiem one nie zostały objęte prawem o prohibicji. W 24 godziny po wprowadzeniu nowego prawa prezydent Łukaszenka podjął decyzję o jego natychmiastowym wycofaniu.
Łukaszenka ma inny plan
Jak informuje BiełTA prezydent Łukaszenka uznał, że nowe przepisy są nie tylko nieprzemyślane, ale wręcz szkodliwe dla społeczeństwa. Jego zdaniem zamknięcie sklepów monopolowych o godzinie 23 sprawi, że Białorusini zaczną poszukiwać alkoholu w innych miejscach. Obawiał się, że z tego powodu wzrośnie znaczenie szarej strefy, a także zakup alkoholu z nieznanego źródła i samodzielna produkcja. Zamiast zakazu prezydent preferuje działania edukacyjne. Pragnie wytłumaczyć Białorusinom, że spożywanie alkoholu ma negatywny wpływ na zdrowie i kondycję człowieka. Łukaszenka będzie propagował pośród społeczeństwa zdrowy tryb życia.