Trwa ładowanie...
07-03-2013 18:40

Białoruś: dane o 60 tys. ofiar stalinizmu w internecie, są na niej też Polacy

Dane o 60 tys. mieszkańców Białorusi represjonowanych w latach 30., w tym o Polakach, zamieściło w internecie niezależne Radio Swaboda. Jak autor materiału Siarhiej Dubawiec, po raz pierwszy dostęp do tych danych jest tak szeroki.

Białoruś: dane o 60 tys. ofiar stalinizmu w internecie, są na niej też PolacyŹródło: Wikimedia Commons, fot: Deutsche Fotothek‎
d2d77b0
d2d77b0

Pod nazwą "Kartoteka Stalina" Radio Swaboda opublikowało listę nazwisk z towarzyszącymi im krótkimi biogramami. Dane pochodzą jeszcze z lat 90., kiedy archiwa KGB Białorusi były otwarte dla dziennikarzy, i w przeszłości jego fragmenty były publikowane - zastrzegł Dubawiec. Jednak w tym kształcie opublikowane zostały po raz pierwszy.

Na liście są nazwiska osób skazanych na śmierć za przynależność do Polskiej Organizacji Wojskowej (POW). "Dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy Białorusinów, Rosjan, Żydów, Łotyszy, ale co oczywiste, przede wszystkim Polaków, otrzymywały najwyższy wymiar kary, jeśli w wyroku wskazano POW" - napisał Dubawiec w komentarzu.

Na liście przeważają mężczyźni, jednak nie brakuje kobiet i dzieci - przy czym surowość wyroku nie zależy od wieku czy płci. Na listach nie ma wielu pracowników NKWD, co przeczy w późniejszym czasie tezie, że wykonawcy zbrodni w dużej części stawali się też ofiarami - pisze na swojej stronie internetowej Telewizja Biełsat.

Radio Swaboda zaczęło publikować "Kartotekę Stalina" na początku br., ogłaszając codziennie tysiąc nazwisk. Umieszczenie materiału w internecie miało umożliwić osobom szukających informacji o swoich krewnych, poznanie ich losu. - Dla wielu jest to szok, nikt nie myślał, nie wiedział (o ich losie) - powiedział Dubawiec. Jak zauważył, w komentarzach internautów pod materiałem są głosy osób, które odnalazły na liście swoich przodków.

Dubawiec wskazał, że na początku lat 90. na Białorusi "bardzo aktywnie odbywał się proces rehabilitacji" ofiar represji stalinowskich. Wyraził przypuszczenie, że znaczną część danych opublikowanych przez Radio Swaboda znają polscy badacze.

Materiał, jak informuje Radio Swaboda, powstał przy współpracy organizacji społecznej Martyraloh Biełarusi.

d2d77b0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2d77b0
Więcej tematów