Bezrobotni wolą zasiłek niż pracę
Bezrobotni masowo wypisują się z
pośredniaków, bo wolą żyć dzięki pomocy opieki społecznej niż
pracować za 600, 700 zł miesięcznie - alarmuje "Metro".
14.12.2006 | aktual.: 14.12.2006 05:40
Zgodnie z obowiązującym prawem bezrobotny, który sam się wyrejestruje z urzędu, może wrócić po miesiącu i znów dostanie ubezpieczenie zdrowotne. Ale jeśli odmówi podjęcia pracy trzykrotnie, traci ubezpieczenie na trzy miesiące. Dlatego Krystyna, niechętna do pracy, sama się wypisała z pośrednika. Takich "wypisanych" jest ostatnio tylko w powiecie koszalińskim prawie 700 osób każdego miesiąca.
Słyszymy komentarze, że pracodawcy za małą płacą. Ale nie możemy wnikać w powody, dla których bezrobotny prosi, by go wyrejestrować - tłumaczy gazecie Ewa Kaczanowska z urzędu pracy w Koszalinie.
Chętnych do wypisania się z pośredniaka przybywa, gdy w powiecie pojawia się firma, która szuka za pomocą urzędu chętnych do pracy w hipermarkecie. Wielu specjalnie rezygnuje wtedy ze statusu bezrobotnego, żeby nie dostać od nas oferty - przyznaje szef Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku Janusz Chałubiński. (PAP)
Więcej: Metro - Bezrobotni mało robotni