Bezrobotni brali kredyty dla gangu oszustów
Kilkuosobową grupę przestępczą wyłudzającą
m.in. kredyty zatrzymała katowicka policja. Oszuści dostawali
pożyczki bankowe w oparciu o rzekomo prowadzoną przez
podstawionych bezrobotnych fikcyjną działalność gospodarczą.
Na razie udowodniono im dwa wyłudzone kredyty na kwotę 12 tys. zł, jednak skala ich działania była znacznie większa - sprawdzane będą m.in. podobne przypadki wyłudzeń- powiedział Piotr Bieniak z biura prasowego śląskiej policji.
Przestępcy wykorzystywali bezrobotnych lub bezdomnych, na których rejestrowali fikcyjną działalność gospodarczą. Później wyrabiali im pieczątki oraz zaświadczenia o zatrudnieniu. Następnie podstawieni kredytobiorcy przychodzili do banku po pożyczki.
Osoby wykorzystywane przez oszustów, to najczęściej pozostający w trudnej sytuacji materialnej bezrobotni lub bezdomni z Katowic i ościennych miast; jako nieporadni życiowo, łatwo dawali się namówić do popełniania przestępstw w zamian za niewielkie kwoty- zaznaczył Bieniak.
Policjanci zatrzymali dwóch podstawionych przez oszustów mężczyzn, gdy na zlecenie szajki w jednym dniu próbowali wyłudzić kredyty w tym samym banku. Obaj podstawieni mężczyźni przedstawili w banku sfałszowane zaświadczenia o zatrudnieniu w różnych fikcyjnych firmach.
Po zdemaskowaniu podstawionych kredytobiorców funkcjonariusze zatrzymali w pomieszczeniach banku i zaparkowanym w pobliżu placówki samochodzie dwie kobiety i dwóch mężczyzn, którzy przywozili bezrobotnych do banku i zlecali im zawieranie umowy pożyczki.
Policjanci sprawdzają teraz, na jaką skalę działała grupa oszustów i usiłują dotrzeć do wszystkich poszkodowanych. Wiadomo, że swoją przestępczą działalność szajka prowadziła od kilkunastu miesięcy, wyłudzała nie tylko kredyty, ale też m.in. telefony komórkowe.
Decyzją sądu dwie osoby z tej grupy zostały już tymczasowo aresztowane, a trzy objęto policyjnym dozorem. Wszyscy będą odpowiadać za fałszerstwa dokumentów i oszustwa, może im za to grozić kara do 8 lat więzienia.