Bezdomnych czeka wyprowadzka z dworców
Wraz z nadejściem zimy powrócił problem bezdomnych, koczujących na klatkach schodowych i dworcach PKP. Jest szansa, że wkrótce sytuacja się poprawi. Receptą ma być wspólna inicjatywa PKP, urzędu miasta i Towarzystwa im. św. Brata Alberta, polegająca na otwarciu w okolicy Dworca Fabrycznego noclegowni dla bezdomnych. Taki budynek ma przekazać PKP.
22.11.2004 | aktual.: 22.11.2004 08:09
- Oby tylko bezdomni chcieli skorzystać z tej pomocy i przenieść się z dworców do noclegowni - mówi Paweł Osiborski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Bezdomni są uciążliwi także dla lokatorów bloków, w których urządzają sobie legowiska na klatkach schodowych. Najgorzej jest w wieżowcach na Górnej i Bałutach.
W ostatnich tygodniach pojawiali się w blokach przy ul. Pojezierskiej, Cieszkowskiego, Rydza-Śmigłego i Łagiewnickiej. - Najczęściej chowają się na ostatnich piętrach lub w zsypach - mówi Radosław Kluska ze straży miejskiej. - Kilkakrotnie byliśmy też wzywani do przychodni lekarskich przy ul. Tatrzańskiej i Elsnera, gdzie spali na ławkach. Problemy z bezdomnymi sygnalizują też lokatorzy niektórych kamienic przy ul. Piotrkowskiej, gdzie nie zainstalowano domofonów.
- Rozumiem trudną sytuację bezdomnych, ale miasto powinno znaleźć im schronienie przed zimą. Nie może być tak, że leżą na klatce, piją alkohol i na dodatek się awanturują - mówi pan Bogdan, mieszkaniec posesji przy ul. Piotrkowskiej.