Bezdomny spowodował ewakuację dworca PKS
Fałszywy alarm bombowy był przyczyną
ewakuacji dworca PKS w Zamościu (Lubelskie) i blisko godzinnej
przerwy w ruchu autobusów. Sprawcę zatrzymała policja. Okazał się
nim 35-letni bezdomny mężczyzna.
07.01.2005 20:35
Zatrzymany to stały bywalec dworca. Przyznał się, że to on dzwonił z fałszywą informacją o podłożeniu bomby. Nie potrafił wytłumaczyć dlaczego to zrobił - powiedział rzecznik zamojskiej policji podinspektor Adam Lackowski.
Policja została powiadomiona o podłożeniu bomby na dworcu ok. 14.30. Funkcjonariusze ewakuowali z budynku dworca ok. 200 osób, wstrzymali ruch, przeszukali pomieszczenia i autobusy. Gdy okazało się, że na dworcu nie ma ładunku wybuchowego, ruch został przywrócony.
Sprawcę fałszywego alarmu, który dzwonił z automatu telefonicznego w pobliżu dworca, ustalili i zatrzymali policyjni wywiadowcy. Lackowski dodał, że mężczyzna prawdopodobnie będzie miał postawiony zarzut grożenia popełnieniem przestępstwa. Kodeks karny przewiduje za to karę do dwóch lat więzienia.