Bezdomny Polak zamarzł w Wielkiej Brytanii
Zwłoki 33-letniego Mariusza F. znaleziono w namiocie rozbitym na przedmieściach Thetford. Polak zmarł z powodu wyziębienia organizmu.
Przedstawiciele władz miasta powiedzieli, że "mieszkańcy Thetford są zszokowani i zasmuceni tą tragedią. Wszyscy wiemy, w jakich warunkach żył ten mężczyzna, ale powinna to być dla nas lekcja i okazja do wyciągnięcia wniosków" - czytamy w serwisie edp24.co.uk.
Jak wynika z policyjnych ustaleń, 33-letni Mariusz F. dzielił swój namiot z bratem bliźniakiem oraz z kolegą, również Polakiem. W namiocie mieszkał jeszcze jeden imigrant z Europy Środkowej.
Ciało 33-latka znaleziono w niedzielę. Sekcja zwłok potwierdziła, że Polak zmarł z powodu wyziębienia organizmu. Policjanci wykluczyli wstępnie udział osób trzecich, ale nadal badana jest rola pozostałych trzech mężczyzn. Cała trójka po tragicznym odkryciu zwłok została przeniesiona do schroniska w Norwich.
Udało się również ustalić, że władze Thetford nie wiedziały o namiocie rozbitym przez Polaków. Bezdomni unikali kontaktów z ludźmi, nie prosili o pomoc. Śmiertelny przypadek z udziałem Polaka sprawił jednak, że władze bliżej przyjrzały się problemowi bezdomności na swoim terenie.
Źródło: "Moja Wyspa", Małgorzata Jarek