Głodują w Gostyninie. "Bestie" domagają się poprawy warunków
Kilku pacjentów Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie nadal prowadzi protest głodowy – poinformowała w poniedziałek PAP prof. Monika Płatek. Tzw. ośrodek dla bestii został stworzony, by odizolować od społeczeństwa najgroźniejszych przestępców seksualnych.
Co musisz wiedzieć?
- Kiedy rozpoczął się protest? Strajk głodowy w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym (KOZZD) w Gostyninie rozpoczął się 4 sierpnia.
- Dlaczego protestują? Domagają się przeglądu zgodności z prawem ich pobytu oraz poprawy warunków.
- Jakie są reakcje władz? Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Sprawiedliwości pracują nad nowelizacją ustawy regulującej działalność ośrodka.
W poniedziałek Płatek przekazała PAP, że nadal pojedyncze osoby kontynuują strajk głodowy. – Wiem o co najmniej trzech osobach, które dalej protestują, oraz o jednej, która jest gotowa dołączyć do głodówki – dodała prof. Płatek, polska prawniczka i nauczycielka akademicka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zerowa skuteczność". Ekspert uderza w polski system obrony
Podkreśliła, że niektóre osoby mogłyby na mocy decyzji sądu funkcjonować na wolności, jednak kierowane są na terapię do placówki w Warszawie. Ze względu na stan zdrowia lub koszty nie są one w stanie dojeżdżać tam raz w tygodniu.
– Obowiązujące przepisy pozwalają na skierowanie do KOZZD osoby, która nie uczestniczy w terapii, lecz wyłącznie pod warunkiem absolutnej pewności, że istnieje ryzyko popełnienia przez nią jednego z najpoważniejszych przestępstw – podkreśliła Płatek.
Dodała, że wśród protestujących jest również prawie 80-letni mężczyzna, który sprzeciwia się dalszemu pobytowi, ponieważ nie ma możliwości wyjścia z ośrodka, by odwiedzić grób rodziców czy spotkać się z rodziną. Inny pacjent kontynuuje głodówkę po tym, jak odebrano mu telefony, co miało uniemożliwić kontakt z adwokatem i bliskimi.
Prof. Płatek zaznaczyła, że przygotowywane jest kolejne pismo skierowane do minister zdrowia Jolanty Sobierańskiej-Grendy oraz ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka z prośbą o szybką interwencję. Dokument podpisują autorytety prawnicze.
To tu trafiają najgorsi przestępcy
KOZZD w Gostyninie i jego oddział w Czersku to placówki, do których trafiają sprawcy najcięższych przestępstw po odbyciu kary więzienia, jeżeli dyrektorzy zakładów karnych uznają, że nadal mogą stwarzać zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.
Zastępca rzecznika praw obywatelskich, Wojciech Brzozowski, zwrócił się niedawno do wiceministra zdrowia Wojciecha Koniecznego, przypominając o konieczności zagwarantowania pacjentom KOZZD prawa do skargi na naruszenia. Zauważył, że obowiązująca ustawa nie określa trybu składania i rozpatrywania takich skarg. Podkreślił, że przejrzysty mechanizm skargowy mógłby pomóc w rozładowywaniu trudnych emocji i ograniczać ryzyko konfliktów.
Do momentu publikacji depeszy PAP nie otrzymała odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia na pytanie o ewentualne zmiany przepisów.
W sierpniu resort zdrowia przekazał, że planuje kontrolę w KOZZD obejmującą lata 2024–2025. Ministerstwa zdrowia i sprawiedliwości pracują także nad nowelizacją ustawy regulującej działalność placówki w Gostyninie, obejmującą m.in. prawa i obowiązki pacjentów, warunki pobytu, procedury przyjęć i system kontroli.
KOZZD działa od 2014 r. wraz z filią w Czersku jako jednostka podległa Ministerstwu Zdrowia. Funkcjonowanie ośrodka reguluje ustawa z 22 listopada 2013 r. dotycząca osób z zaburzeniami psychicznymi, które mogą stwarzać zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Decyzję o umieszczeniu w Gostyninie podejmuje sąd cywilny na podstawie opinii biegłych. Zgodnie z przepisami osoby tam kierowane powinny uczestniczyć w indywidualnej terapii.