Bestialskie zabójstwo: sąd przesłuchał „Zuźkę”
W procesie o bestialskie zabójstwo sprzed roku, przypisane dwóm gimnazjalistom, sąd przesłuchał wczoraj ich młodszą koleżankę, „Zuźkę”.
Przed ławą oskarżonych uchroniła ją metryka. Dziewczyna ma dziś 15 lat, jest uczennicą III klasy gimnazjalnej. Sąd rodzinny orzekł wobec niej zakład poprawczy z warunkowym zawieszeniem na 3 lata.
– Podobałam się Arturowi i Piotrek (chodzi o oskarżonego Piotra P.) chciał się dowiedzieć, co on ma do mnie. Jego milczenie wywołało agresję pytającego. W drodze na górkę zaczął go bić. Kiedy podłożył mu nogę, Artur upadł. Do akcji włączył się Łukasz (drugi oskarżony). Teraz już razem okładali go pięściami – opowiadała „Zuźka”.
– Piotrek miał nóż, naciął leżącemu policzek, a potem klatkę piersiową – zeznawała. – Kiedy krzyczał, Łukasz zakrywał mu usta. Kazali mi żebym ściągnęła mu spodnie i to zrobiłam, bo się bałam.
Dziewczyna nie widziała jak podcinali mu gardło i zadawali dziesiątki uderzeń, nożem, deską, butami (na ciele denata stwierdzono 160 ran)
– Było już późno i poszłam do domu – tłumaczyła. – O tym, że Artur zginął dowiedziałam się z telewizji.
Wczoraj miała zeznawać matka Piotra P. Do sądu przyszła pijana i już na bramce zatrzymali ją policjanci. Alkomat wskazał 1,2 promila alkoholu. Sąd zdecydował, że spędzi w areszcie 7 dni.
(st)