PolskaBestialskie morderstwo sprzed 10 lat. Zapadł wyrok

Bestialskie morderstwo sprzed 10 lat. Zapadł wyrok

Sąd Okręgowy w Opolu skazał na 6,5 roku więzienia mężczyznę, który ponad 10 lat temu wraz z innym mężczyzną pobił kobietę, a następnie włożył ją do niedziałającej lodówki; ofiara zmarła. To kolejny wyrok w jednej z głośniejszych spraw na Opolszczyźnie.

Bestialskie morderstwo sprzed 10 lat. Zapadł wyrok
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

15.11.2012 | aktual.: 15.11.2012 17:55

29-letni obecnie Sebastian S. wraz z 32-letnim dziś Rafałem P. miał w październiku 2002 r. w Brzegu bestialsko pobić i doprowadzić do tzw. innej czynności seksualnej Zdzisławę P. Zmaltretowaną kobietę sprawcy włożyli do pozostawionej na dworze lodówki. Przyczyną zgonu kobiety było uduszenie i wychłodzenie organizmu.

Obaj mężczyźni zostali skazani w 2010 r. za pobicie kobiety ze skutkiem śmiertelnym - Sebastian S. na 6,5 roku więzienia, a Rafał P. na 6 lat. Wyrok Rafała P. uprawomocnił się jeszcze w 2010 r.

Obrońca Sebastiana S. złożył natomiast apelację, zarzucając sądowi pierwszej instancji m.in. błędy proceduralne. Sąd apelacyjny nie przychylił się do tych argumentów. Jednak obrona skierowała sprawę do Sądu Najwyższego, a ten nakazał powtórzyć proces w stosunku do Sebastiana S., wskazując m.in. na konieczność przesłuchania konkretnych świadków.

Wyrok to już ósme orzeczenie w sprawie zdarzeń z października 2002 r., w wyniku których zmarła Zdzisława P.

Na początku o jej zabójstwo oskarżony został zupełnie inny mężczyzna Jerzy H., który początkowo przyznał się do winy, a potem wycofał zeznania. Mimo to Jerzy H. stanął przed sądem, a ten dwukrotnie go uniewinnił.

W trakcie dalszego postępowania okazało się, że sprawcą mógł być Rafał P., który przyznał się i wskazał jako drugiego sprawcę Sebastiana S.

Podczas pierwszego z procesów, w których obaj mężczyźni byli sądzeni, Rafał P. został skazany, a Sebastian S. uniewinniony. Po apelacji prokuratury proces obydwu oskarżonych ruszył jeszcze raz. W czerwcu 2010 roku obaj zostali skazani, wyrok podtrzymał sąd apelacyjny, po czym sprawa S. trafiła do Sądu Najwyższego.

Przewodniczący składu sędziowskiego Robert Mietelski, uzasadniając wyrok podkreślił, że Sąd Okręgowy w Opolu dał wiarę zeznaniom Rafała P., który od początku procesu przyznawał się do winy i wskazywał, że wraz z nim w zdarzeniu brał udział Sebastian S., co było jedynym dowodem winy S.

- Nie jest to jedyna sprawa w historii sądownictwa, w której na podstawie zeznań jednej osoby dokonywano ustaleń i wydawano wyroki - stwierdził sędzia Mietelski.

Dodał, że zachowanie, które doprowadziło do śmierci Zdzisławy P., było bestialskie. - Upływ czasu, nawet tak długi jak 10 lat, nie może wpłynąć na wymiar kary - zaznaczył sędzia.

Podkreślił, że po przeprowadzeniu na nowo postępowania - według zaleceń Sądu Najwyższego - opolski sąd uznał ustalenia zakończone wyrokiem z czerwca 2010 r. za poprawne. Dodał, że obecnie sąd nie mógł wydać wyroku surowszego niż ten sprzed dwóch lat, bo prokuratura nie kwestionowała wtedy wymiaru kary.

Wyrok jest nieprawomocny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)