PolskaBestialski mord. Zabił, bo krowa za głośno ryczała

Bestialski mord. Zabił, bo krowa za głośno ryczała

Bestialski mord z przerażająco błahego powodu! ! Lubomir L. (33 l.) chciał się wyspać. Nie mógł się zrelaksować, bo krowa należąca do jego ciotecznej babci Czesławy Dwornikiewicz (84 l.) głośno i przeciągle ryczała. Mężczyzna postanowił raz na zawsze uciszyć Mućkę. Zadźgał ją nożem. Potem z zakrwawionym narzędziem rzucił się na starszą panią, która próbowała bronić ukochanej krasuli. Poderżnął jej gardło i uciekł.

Bestialski mord. Zabił, bo krowa za głośno ryczała
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

27.08.2013 | aktual.: 27.08.2013 11:22

Do tej bezsensownej tragedii doszło rok temu w Łychowie Szlacheckim (woj. lubelskie). Lubomir L. pomieszkiwał u swojej ciotecznej babci. Kobieta była samotna. Zajmowała mały, parterowy domek pośrodku wsi. Nie tak dawno pojawił się u niej krewniak. Pani Czesława mimo zaawansowanego wieku ciągle była w pełni sił. Miała niewielkie gospodarstwo. Tuż przed dramatycznymi wydarzeniami po okolicy rozniosła się plotka, że kobieta dostała sporą sumkę. Kilka dni później została napadnięta i poważnie raniona. Późnym wieczorem zastukała do okna sąsiadów. Była cała we krwi. Na szyi miała wielką ranę.

- Ktoś mnie napadł - tylko tyle zdołała powiedzieć. Natychmiast trafiła do szpitala w niedalekim Kraśniku. Tam zmarła.

Policja zaczęła szukać zabójców. Jednym z podejrzanych od razu został Lubomir L. Ale nie było żadnych dowodów, że to on popełnił zbrodnię. Mężczyzna najpierw udawał wariata, a niedługo potem trafił za kraty za wcześniejsze grzechy. Miał wyjść za kilka dni. Okazało się jednak, że to on ma na sumieniu śmierć Czesławy Dwornikiewicz i teraz za nią odpowie.

- Umorzoną sprawą zabójstwa zajęli się ponownie policjanci z naszego Archiwum X. Dzięki badaniom DNA udało się ustalić, że Lubomir L. przybywał na miejscu zbrodni, czemu wcześniej zaprzeczał - wyjaśnia Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskich policjantów.

Wyrodny wnuk przyznał się, że zabił Mućkę bo za głośno ryczała. Czesława Dwornikiewicz zginęła, ponieważ stanęła w obronie swojej ukochanej krowy.

Polecamy w internetowym wydaniu Fakt.pl: Alarm! Trujące termosy w sklepach!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)