Kolejna rzeź cywilów. NATO potępiło atak Rosji
Wciąż rośnie liczba ofiar rosyjskiego ostrzału na miasto Sumy w Ukrainie. Według ostatnich komunikatów dwie rakiety balistyczne Iskander-M zabiły co najmniej 32 osoby. Ponad 84 zostały ranne w tym 10 dzieci. Atak potępiło NATO.
Co musisz wiedzieć?
- Rosyjskie rakiety balistyczne Iskander-M uderzyły w miasto Sumy w Ukrainie, zabijając co najmniej 32 osoby i raniąc ponad 84, w tym 10 dzieci.
- Atak miał miejsce w niedzielę przed południem, gdy mieszkańcy wracali z cerkwi z okazji Niedzieli Palmowej.
- NATO potępiło atak, a rzeczniczka Allison Hart określiła sceny z Sum jako makabryczne.
Rosjanie zaatakowali Sumy dwoma rakietami balistycznymi w niedzielę przed południem czasu polskiego. Szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak poinformował, że były one wyposażone w pociski kasetowe.
Według ostatnich danych w rosyjskim ataku na centrum Sum zginęły 32 osoby, w tym dwoje dzieci. 84 osoby zostały ranne, w tym 10 dzieci.
Rosjanie zaatakowali Sumy. Dziesiątki zabitych
"Rakiety z amunicją kasetową to coś, co Rosjanie robią, aby zabić jak najwięcej cywilów. Atak na miasto Sumy jest celowym atakiem na ludność cywilną" – oświadczył.
Na atak zareagowała rzeczniczka NATO Allison Hart. "Makabryczne sceny z centrum Sum, gdzie rosyjskie rakiety balistyczne zabiły dziesiątki osób i poważnie zraniły wiele zwykłych cywilów. Nasze myśli są z narodem ukraińskim w tym świętym dniu dla wielu z nas" - napisała na portalu X.
Na atak zareagował także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Ciała na ulicach. Dramatyczne zdjęcia z Sum
Pociski uderzyły w centrum miasta w momencie, gdy mieszkańcy wracali lub szli do cerkwi z okazji obchodzonej na Ukrainie Niedzieli Palmowej. Wiele osób spacerowało wtedy po bulwarze w śródmieściu.
Na opublikowanych po ataku nagraniach widać ciała leżące na ulicach, płonące pojazdy i zniszczone budynki. Inne materiały pokazują rozbity trolejbus oraz ludzi klęczących przy przykrytych zwłokach.
Był to już drugi w tym miesiącu zmasowany rosyjski atak wymierzony w ludność cywilną. 4 kwietnia rosyjska rakieta balistyczna zabiła 19 osób, w tym dziewięcioro dzieci, w Krzywym Rogu w środkowej części Ukrainy. Dwudziesta ofiara zmarła później w szpitalu.
Do ataku doszło zaledwie dwa dni po wizycie specjalnego wysłannika Donalda Trumpa w Moskwie. Steve Witkoff spotkał się z dyktatorem Władimirem Putinem. Tematem rozmowy, jak podawała agencja TASS, miała być "normalizacja stosunków między Moskwą a Waszyngtonem oraz niektóre aspekty uregulowania sytuacji na Ukrainie".
źródło: PAP / Interfax / CNN