Berlusconi: lewica będzie rządziła całe 5 lat
Szef ustępującego rządu włoskiego, Silvio Berlusconi, który przez prawie 2 tygodnie nie chciał uznać zwycięstwa wyborczego centrolewicy, zaskoczył media prognozą, według której utrzyma się ona u władzy przez całą pięcioletnią kadencję.
Władza jednoczy i to pozwoli im rządzić przez najbliższe pięć lat, a nawet więcej - powiedział premier dziennikarzom, z którymi rozmawiał podczas spaceru w Porto Rotondo na Sardynii, gdzie ma olbrzymią posiadłość ziemską, Villa Certosa.
Berlusconi, który jeszcze poprzedniego dnia zapowiadał, że swymi działaniami "uniemożliwi lewicy rządzenie", oświadczył: "przetrwają, przetrwają, będą rządzić pięć lat i być może więcej; władza jednoczy i nigdy nie dzieli". Jeszcze w piątek Berlusconi mówił: Nie sądzę, aby ci panowie byli w ogóle w stanie rządzić.
Ustępujący premier zmienił zdanie po tym, jak w łonie koalicji centrolewicowej Unia, która zwyciężyła w wyborach z 9 i 10 kwietnia, bez większego trudu osiągnięto kompromis w spornej kwestii dotyczącej tego, kto ma objąć przewodnictwo Izby Deputowanych.
Ubiegali się o nie przewodniczący partii Lewicowi Demokraci, ekspremier Massimo D'Alema i przywódca Partii Odnowy Komunistycznej, która najbardziej umocniła się w głosowaniu, Fausto Bertinotti.
W imię zachowania spójności wielobarwnej koalicji centrolewicowej, D'Alema zrezygnował w piątek z ubiegania się o przewodnictwo izby niższej parlamentu i zostanie prawdopodobnie szefem włoskiej dyplomacji.