Berlusconi: dla mnie incydent jest zamknięty
Incydent, do którego doszło w środę w Parlamencie
Europejskim, uważam za zamknięty - powiedział premier Włoch Silvio Berlusconi.
04.07.2003 21:39
W środę w czasie sesji w Parlamencie Europejskim na rozpoczęcie przewodnictwa Włoch w UE Berlusconi, zdenerwowany krytyką deputowanych, powiedział niemieckiemu posłowi z SPD Martinowi Schulzowi, że mógłby zagrać rolę kapo w filmie o obozach koncentracyjnych.
"Dla mnie incydent jest zamknięty" - oświadczył Berlusconi w ambasadzie USA w Rzymie, gdzie uczestniczył w przyjęciu z okazji Święta Niepodległości.
Kilka godzin wcześniej na konferencji prasowej Berlusconi poinformował, że rozmawiając w czwartek z kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem wyraził "ubolewanie", a nie przeprosiny z powodu uwagi pod adresem Schulza.
Po czwartkowej rozmowie z włoskim premierem kanclerz uznał incydent za zamknięty, przyjmując słowa Berlusconiego za przeprosiny. Rząd niemiecki nadal uznaje to ubolewanie za przeprosiny - powiedział w piątek rzecznik rządu, po wystąpieniu Berlusconiego na konferencji w Rzymie.