Co się stało z Polakami w Berlinie? Komunikat policji

"W ciągu dnia podjęto łącznie 114 środków ograniczających lub pozbawiających wolności, w tym w związku z podejrzeniem o napaść, wtargnięcie, naruszenie spokoju i napaść na funkcjonariuszy organów ścigania" - przekazała berlińska policja w podsumowaniu poprzedniego dnia, kiedy to w stolicy Niemiec odbywał się mecz Polska-Austria.

Strefa kibica w Berlinie
Strefa kibica w Berlinie
Źródło zdjęć: © GETTY | Luciano Lima - UEFA
oprac. TWA

22.06.2024 | aktual.: 22.06.2024 13:42

W opublikowanym po południu w sobotę 22 czerwca komunikacie, berlińska policja podsumowała poprzedni dzień Euro 2024 w mieście. W piątek w niemieckiej stolicy na Stadionie Olimpijskim zagrały ze sobą reprezentacje Polski i Austrii. Polacy przegrali 1:3.

W związku z wydarzeniem do Berlina ściągnięto także funkcjonariuszy z Lokalne siły z Brandenburgii, Badenii-Wirtembergii, Nadrenii-Palatynatu, Dolnej Saksonii i Saksonii-Anhalt.

Jak dowiadujemy się z komunikatu na miejscu obecni byli także mundurowi z Polski i Austrii. "Łącznie w akcji wzięło udział około 2600 funkcjonariuszy" - czytamy w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niemieckie służby wyszczególniły w komunikacie przemarsz polskich kibiców spod Bramy Brandenburskiej, gdzie zebrało się około 1100 fanów reprezentacji. "Około godziny 14:40 około 1100 polskich kibiców zebrało się na Pariser Platz. Dowództwo policji postanowiło towarzyszyć zgromadzeniu jako marsz kibiców z Pariser Platz do Dorothea-Schlegel-Platz, skąd kibice mieli kontynuować pociągiem w kierunku stadionu. Podczas marszu wielokrotnie odpalano materiały pirotechniczne. Sześciu osobom ograniczono wolność w celu identyfikacji" - podała berlińska policja.

Zatrzymano także sześciu kibiców za domniemaną kradzież austriackiej flagi.

Policja informuje, że kibice reprezentacji polski zaatakowali w pewnym momencie niemieckich funkcjonariuszy.

Atak na funkcjonariuszy

"Około godziny 17:45 doszło do ataku na funkcjonariuszy policji przy wejściu do strefy kibica na Ebertstraße. Użyli oni środka drażniącego, w wyniku czego dwie niezaangażowane osoby również odniosły niewielkie obrażenia" - przekazano w sobotnim komunikacie.

Na tym jednak nie koniec zajść tego dnia. Do najpoważniejszego incydentu tego dnia doszło ok. godziny 19:00 przy wejściu do strefy kibica na Behrenstraße. Grupa około 20 fanów zachowywała się tam agresywnie wobec stewardów.

"Grupa ta stawiała opór i zaatakowała zaalarmowanych funkcjonariuszy policji, rzucając butelkami i próbując uwolnić więźniów w ramach poważnego naruszenia spokoju. Jeden z funkcjonariuszy, który został trafiony przedmiotem pirotechnicznym, wyszedł z tego bez szwanku. Opór można było powstrzymać jedynie przy użyciu środków drażniących i pałek wielofunkcyjnych. Aresztowano dziesięciu podejrzanych, z których jeden został przewieziony do szpitala z podejrzeniem urazu głowy. Ośmiu policjantów zostało rannych w starciach, jeden funkcjonariusz doznał złamania przedramienia" - podkreśla berlińska policja.

"W ciągu dnia podjęto łącznie 114 środków ograniczających lub pozbawiających wolności, w tym w związku z podejrzeniem o napaść, wtargnięcie, naruszenie spokoju i napaść na funkcjonariuszy organów ścigania" - podsumowują służby.

Źródło: Berlińska policja

Źródło artykułu:WP Wiadomości
euro 2024niemcyBerlin
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (133)