Berlin zadowolony z dłużej otwartych sklepów
Tysiące berlińczyków wykorzystały przedłużenie czasu otwarcia sklepów do robienia nocnych zakupów. Po pierwszym weekendzie z nowymi przepisami także handel dokonał pozytywnego bilansu.
19.11.2006 | aktual.: 19.11.2006 20:58
Berlin jest pierwszym niemieckim krajem związkowym, w którym od poniedziałku do soboty sklepy mogą być otwarte przez całą dobę. Chronione pozostają niedziele i święta, z małymi wyjątkami.
Handlowcy zacierają ręce, ciesząc się ze zwiększonych obrotów. Jeden z domów towarowych ustalił, że po godz. 2.00 nad ranem klienci zostawiali w kasie średnio 2,5 raza więcej niż zwykle - ok. 100 euro na osobę.
W ślady Berlina już we wtorek idzie Nadrenia Północna-Westfalia, a 30 listopada Saksonia-Anhalt.
Od początku grudnia sklepy mają też być otwarte dłużej w Nadrenii- palatynacie, Hesji, Szlezwiku-Holsztynie, Brandenburgii i Turyngii. W wielu krajach związkowych trwają spory o zasady handlu w niedziele i święta.
Podstawą prawną liberalizacji jest orzeczenie Federalnego Trybunały Konstytucyjnego z 2004 roku. Sędziowie uznali, że decyzja w sprawie czasu otwarcia sklepów leży w gestii władz krajów związkowych, a nie rządu centralnego. Trybunał potwierdził równocześnie status niedzieli jako dnia służącego wypoczynkowi.
Przedłużenie czasu otwarcia sklepów krytykuje Kościół ewangelicki, związki zawodowe i Partia Lewicy. Walka o przedłużenie czasu pracy handlu trwa w Niemczech od wielu lat. Do połowy lat 90. sklepy czynne były od poniedziałku do piątku tylko do godz. 18.30, a w soboty do godz. 14. Dopiero w 1996 roku przedłużono ten czas w dni powszednie do godz. 20.00, a w sobotę do 16.00, zaś trzy lata temu też do godz. 20.00.