Benzynę będziemy kupować w Niemczech?
Jeśli zdrożeje w Polsce benzyna, kierowcy gotowi są do tankowania za Nysą. W niewielkim pod względem liczby mieszkańców Zgorzelcu jest już 12 stacji paliw i planowana jest budowa kolejnych. Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się w nie zainwestować, liczą głównie na zyski ze sprzedaży paliw cudzoziemcom. Do Zgorzelca przyjeżdżają tankować Niemcy, rzadziej, choć także się zdarza, Czesi.
Tankuję w Polsce, bo jest taniej. Zawsze, kiedy jadę na zakupy, które też lubię robić u was, tankuję samochód do pełna. To wystarczy mi na tydzień – mówi Stephan Starek z Goerlitz. Takich jak on, niedzielnych klientów stacji benzynowych w Zgorzelcu i okolicznych miejscowościach, są setki, jeśli nie tysiące. Jeśli jednak mocny kurs złotówki wobec euro się utrzyma, a ceny paliw, zgodnie z prognozami ekspertów, przekroczą magiczną barierę 5 zł za litr benzyny, sytuacja może się odwrócić o 180 stopni.
Wówczas to mieszkańcy Zgorzelca i okolic będą korzystali z bliskości granicy i tankowali swoje samochody za Nysą. Średnia cena benzyny na stacjach w Goerlitz wynosiła 1,510 euro za litr a, oleju napędowego 1,484 euro. To na kieszeń polskiego kierowcy wciąż za dużo. Jak się będzie opłacało, zaczniemy jeździć do Niemiec– śmieje się Roman Śliwka ze Zgorzelca. Czasem opłaca się wydać więcej i być spokojnym o silnik– mówi Sylwester Nowak. Nawet jeśli ceny paliw tylko zrównają się w Polsce i Niemczech, będziemy jeździć za Nysę. Tam jakość paliwa jest wciąż nieporównywalnie lepsza niż u nas– przekonują.
* (KAB)*