ŚwiatBenjamin Netanjahu wyraził uznanie dla Szin Bet za zabicie trzech dowódców Hamasu

Benjamin Netanjahu wyraził uznanie dla Szin Bet za zabicie trzech dowódców Hamasu

Premier Izraela Benjamin Netanjahu wyraził uznanie izraelskim służbom specjalnym (Szin Bet) i wojsku za przeprowadzenie nad ranem operacji, w której zginęło w pobliżu miasta Rafah na południu Strefy Gazy trzech dowódców zbrojnego skrzydła Hamasu.

Benjamin Netanjahu wyraził uznanie dla Szin Bet za zabicie trzech dowódców Hamasu
Źródło zdjęć: © AFP | Jack Guez

21.08.2014 | aktual.: 21.08.2014 18:28

Zabici należeli do zbrojnego skrzydła Hamasu, Brygad Ezedina as-Kasama.

W wypowiedzi rozpowszechnionej przez izraelskie media Netanjahu podkreślił, że ofensywa w Strefie Gazy "będzie kontynuowana, dopóki Izrael nie osiągnie wyznaczonych celów w dziedzinie zapewnienia sobie bezpieczeństwa".

Szef izraelskiego rządu podkreślił sukces Szin Bet, izraelskiej służby kontrwywiadu i bezpieczeństwa wojskowego, która dostarczyła wojsku "nadzwyczajnej informacji", oraz "precyzyjne przeprowadzenie samej operacji" przez siły zbrojne.

- Złożyło się to na sukces operacji wymierzonej w szefów Hamasu, którzy planowali ataki przeciwko obywatelom Izraela - dodał premier.

- Współpraca Szin Bet i armii stanowi gwarancję bezpieczeństwa Izraela. Operacje będą trwały, dopóki nie osiągniemy naszego celu, którym jest zapewnienie bezpieczeństwa na długą metę - oświadczył izraelski premier.

Hamasowscy dowódcy zginęli wskutek ataku izraelskich samolotów, które wystrzeliły pociski rakietowe w kierunku domu mieszkalnego w Rafah niedaleko egipskiej granicy. Trzej Palestyńczycy spędzali tam noc - poinformowali agencję EFE świadkowie.

Według tego źródła budynek, w którym odpoczywali trzej dowódcy wojskowi Hamasu, został ostrzelany kilkunastoma pociskami.

Wskutek wznowionych we wtorek, po czwartym zawieszeniu broni, izraelskich ataków na Strefę Gazy zginęło trzydziestu Palestyńczyków. W większości były to osoby cywilne.

Łączna liczba zabitych po stronie palestyńskiej od początku ofensywy to 2 050 osób. W większości to cywile.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)