Benedykt XVI: "nie" dla karierowiczów w Kościele
Wyświęcając 15 nowych księży,
papież Benedykt XVI potępił traktowanie kapłaństwa jako środka dla
poprawiania osobistej sytuacji życiowej.
07.05.2006 | aktual.: 07.05.2006 14:57
Surowa krytyka takiej postawy znalazła się w homilii, którą papież wygłosił w obchodzoną przez Kościół Niedzielę Dobrego Pasterza podczas porannej mszy w bazylice świętego Piotra. W jej trakcie udzielił święceń kapłańskich piętnastu diakonom z diecezji rzymskiej.
Papież przypomniał przypowieść o dobrym pasterzu z Ewangelii św. Jana i jej sformułowanie, iż kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem.
Jezus ku naszemu zaskoczeniu powiada: "Ja jestem bramą". To przez Niego należy wejść w służbę pasterza.(...) Słowo "wdzierać się" przywołuje obraz kogoś, kto wdrapuje się na ogrodzenie, aby pokonawszy je dostać się tam, gdzie zgodnie z prawem nie mógłby się dostać - powiedział Benedykt XVI.
Dodał następnie: W słowie "wdzierać się" można by doszukać się obrazu karierowiczostwa, próby wspięcia się w górę, zdobycia pozycji dzięki Kościołowi: posługiwania się nim, a nie służenia.
To obraz człowieka, który poprzez kapłaństwo chce być ważny, stać się osobowością; obraz kogoś, kto ma na celu wyniesienie samego siebie, a nie pokorną służbę Jezusowi Chrystusowi- przestrzegł papież.
Wśród piętnastu nowo wyświęconych przez papieża księży, którzy będą pracować w diecezji rzymskiej, jest jeden Polak.
Sylwia Wysocka