Ben Askren cztery razy uniknął śmierci. Teraz wraca do zdrowia po przeszczepie płuc

Ben Askren, były zawodnik UFC, przeszedł podwójny przeszczep płuc po tym, jak zapalenie płuc wywołane infekcją bakteryjną niemal zakończyło się tragicznie. Jak sam przyznaje, czterokrotnie był bliski śmierci.

Askren, który zakończył karierę w MMA w 2019 r., trafił do szpitala w Wisconsin w czerwcu. Został umieszczony na liście oczekujących na przeszczep i podłączony do respiratora. W filmie na Instagramie, nagranym ze szpitalnego łóżka, opowiedział o utracie ponad 22 kg w ciągu 45 dni.

– Przeczytałem dziennik mojej żony, bo nie pamiętam nic od 28 maja do 2 lipca. To jak film. Tylko cztery razy umarłem. Serce zatrzymało się na 20 sekund – mówił Askren.

Askren podziękował fanom i społeczności zapaśniczej za wsparcie.

– Najbardziej poruszyła mnie miłość, którą poczułem od wszystkich. To było jak moje własne pogrzebowe – dodał.

Jego żona, Amy, napisała na Facebooku, że jeszcze pięć tygodni temu Ben był całkowicie zdrowy. Para ma troje dzieci. Wsparcie dla Askrena wyraził także Jake Paul, który pokonał go w walce bokserskiej w 2021 r.

Askren, uznawany za jednego z najlepszych amerykańskich zapaśników, był mistrzem w Bellator i One Championship. Zakończył karierę z 19 zwycięstwami na 22 walki. Obecnie odzyskuje siły i uczy się na nowo korzystać z ciała.

Obecnie Ben Askren związał się z Real American Freestyle, projektem Hulka Hogana, który ma na celu popularyzację profesjonalnego zapasów. Askren, który zdobył złote medale na mistrzostwach Panamerykańskich i Światowych, jest zdeterminowany, by dawać z siebie wszystko.

Źródła: BBC, Fox News