PolskaBelka nie rezygnuje z Ananicza

Belka nie rezygnuje z Ananicza

Nie zrezygnuję ze swojego kandydata na szefa Agencji Wywiadu, Andrzeja Ananicza - oświadczył premier Marek Belka. W "Sygnałach Dnia", w Programie 1 Polskiego Radia, premier powiedział, że kadydatura Ananicza jest kandydaturą znakomitą. Dodał, że ma on rekomendację ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza. Za tą kandydaturą przemawia dodatkowo fakt, że Ananicz nie wywodzi się ze środowisk lewicowych.

23.07.2004 | aktual.: 23.07.2004 10:23

Obraz

Klub SLD chce, aby premier Belka wycofał kandydaturę Ananicza. Sojusz wystosował wczoraj w tej sprawie list do premiera. "W imieniu zarządu krajowego SLD i prezydium klubu parlamentarnego SLD wyrażam stanowczy protest wobec kandydatury pana Andrzeja Ananicza na funkcję szefa Agencji Wywiadu" - napisano w liście podpisanym przez szefa SLD Krzysztofa Janika.

"Ananicz jest aktywnym politykiem o wyrazistych prawicowych poglądach. Nie spełnia on także w naszym przekonaniu kryterium kompetencji. To podważa deklaracje pana premiera o potrzebie apolitycznego fachowca na tym stanowisku. Oczekujemy zatem od pana premiera rezygnacji z tej kandydatury" - podkreślono w liście.

Andrzej Ananicz jest na razie ambasadorem Polski w Turcji. Był wiceministrem spraw zagranicznych, gdy szefami dyplomacji byli Krzysztof Skubiszewski, Bronisław Geremek i Władysław Bartoszewski. W latach 1994-95 pracował w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy.

Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych spotka się z Andrzejem Ananiczem w najbliższą środę.

wywiadkandydatsłużby
Zobacz także
Komentarze (0)