Belgia nie otwiera rynku pracy dla nowych państw UE
Belgia nie otworzy w maju swojego rynku pracy dla obywateli nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej - zapowiedział belgijski rząd. Nie poinformowano jeszcze, do kiedy w Belgii obowiązywać będą takie ograniczenia.
Do końca kwietnia wszystkie stare kraje członkowskie Unii muszą oficjalnie poinformować, czy utrzymają restrykcje ograniczające dostęp do swoich rynków pracy nowym obywatelom Wspólnoty. Wszelkie funkcjonujące umowy przejściowe w tym zakresie muszą być odnowione przed 1 maja lub automatycznie wygasną tego dnia.
Przedstawiciele rządu oceniają, że masowy napływ pracowników z państw Europy Środkowowschodniej, takich jak Polska - którzy godzą się pracować za minimalne stawki - mógłby spowodować wyparcie z belgijskiego rynku pracy samych Belgów.
W związku z takimi obawami przed otwarciem rynku pracy dla obcokrajowców, rząd Belgii zamierza wprowadzić specjalny elektroniczny system rejestracji wszystkich pracowników napływających z zagranicy.
Dominująca w belgijskim parlamencie Flamandzka Partia Liberalna premiera Guy Verhofstadta opowiada się za zniesieniem takich restrykcji dla zagranicznych pracowników, przeciwne temu są jednak mniejsze ugrupowania socjalistyczne.
Z raportu przeprowadzonego na zlecenie Centrum Równych Szans i Przeciwdziałania Rasizmowi (CEOOR) wynika, że w 2004 roku wydano w Belgii ok. 2400 pozwoleń na pracę dla obywateli Polski, Czech, Słowacji, Słowenii, Węgier, Łotwy, Litwy i Estonii. To o prawie pół tysiąca więcej niż w roku 2003.