Belgia: nie dotykać żołnierzy
Belgijska telewizja publiczna ostrzegła w
niedzielę przed kontaktem z amerykańskimi dyplomatami i wojskowymi,
świeżo zaszczepionymi przeciwko ospie. Osobom o mniejszej
odporności grozi inna forma choroby, tzw. ospianka.
09.02.2003 17:28
Telewizja RTBF poinformowała, że rząd amerykański postanowił zaszczepić swój personel dyplomatyczny i wojskowy w obiektach NATO w obawie przed atakiem biologicznym przy użyciu wirusa ospy.
Ryzyko dotyczy przede wszystkim dzieci do lat pięciu, osób z poważnymi schorzeniami skórnymi, nosicieli wirusa HIV, cierpiących na raka i na choroby krwi, a także osoby, które miały przeszczep organów - poinformował profesor pułkownik Jean-Luc Galla z Uniwersytetu Katolickiego w Louvain-la-Neuve, który jest też lekarzem armii belgijskiej.
Według lekarza ospianka nie jest ospą, ale ma identyczne objawy i bywa śmiertelna. Ostrożność powinni zachować przede wszystkim lekarze i pielęgniarki leczący Amerykanów. Doradca belgijskiego ministra zdrowia, dr Rene Snacken tłumaczy, że ryzyko zakażenia przy okazji szczepień było jedną z przyczyn, dla których jego rząd postanowił nie szczepić ludności.
Belgia dysponuje według Snackena własnym "zapasem strategicznym" szczepionek przeciwko ospie, ale rząd uznał, że lepiej się nie spieszyć, dopóki choroba znów nie pojawi się gdzieś na świecie. Ostatni przypadek zanotowano 25 lat temu. (jask)