Będzin jest już trzeci dzień bez wody. "Nie mamy jak się wykąpać"
- Czekamy od rana i nie dowieźli. Kupowanie butli z wodą dla całej rodziny jest kosztowne. A najgorsze, że nie wiemy, jak długo to potrwa - mówi mieszkanka Będzina. W mieście od soboty woda z wodociągów służy ludziom tylko do spłukiwania toalet.
- Ciężko przygotować posiłek bez bieżącej wody. Nie ma jak się wykapać, nie mamy misek - powiedziała w rozmowie z TVN 24 Katarzyna Świtała z Będzina.
Ciepło spod ziemi
W mieście ok. osiem tys. mieszkańców nie ma wody prawidłowej jakości. W sobotę Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Dąbrowie Górniczej powiadomił o stwierdzonych przekroczeniach parametrów mikrobiologicznych (bakteria z grupy coli) w próbkach wody przeznaczonej dla śródmieścia i Osiedla Zamkowego w Będzinie.
Beczkowozów nie ma
W związku z tym lokalny samorząd zaapelował o korzystanie w celach spożywczych i higienicznych z wody dostarczanej beczkowozami - w cztery miejsca na Os. Zamkowym, a także w pięć miejsc w śródmieściu. - Czekamy od rana i nie dowieźli. Kupowanie butli z wodą dla całej rodziny jest kosztowne. A najgorsze, że nie wiemy, jak długo to potrwa - powiedziała TVN 24 pani Katarzyna.
Reporterka TVN 24 znalazła beczkowóz tylko w niektórych spośród wskazanych przez samorząd miejsc.
Według sobotniego raportu WCZK zanieczyszczenie wody przeznaczonej do spożycia bakterią z grupy coli stwierdzono też w sobotę w Boronowie w powiecie lublinieckim, gdzie liczbę mieszkańców, których dotyczy ten problem, oszacowano na ok. 3 tysiące. Powiadomiono o tym eksploatatora sieci i zalecono jej dezynfekcję, podejmując jednocześnie działania w zakresie powiadamiania mieszkańców i dystrybucji wody butelkowej.
Źródło: TVN 24
