ŚwiatBędzie "zona", jak w Czarnobylu? Raport po Fukushimie

Będzie "zona", jak w Czarnobylu? Raport po Fukushimie

W Japonii 18 proc. spośród 86 tys. osób ewakuowanych po awarii siłowni atomowej Fukushima spowodowanej ubiegłoroczną katastrofą sejsmiczną nie będzie mogło wrócić do domu przez co najmniej 10 lat - głosi raport rządu w Tokio.

Będzie "zona", jak w Czarnobylu? Raport po Fukushimie
Źródło zdjęć: © AFP | Yoshikazu Tsuno

10.06.2012 | aktual.: 10.06.2012 09:46

Według danych rządowych, że względu na wysoki poziom radioaktywnego skażenia 18 proc. osób ewakuowanych z 11 miejscowości w najbardziej niebezpiecznych strefach nie będzie mogło wprowadzić się do swych domów przez co najmniej dekadę - pisze Kyodo.

32 proc. mieszkańców dotkniętych katastrofą rejonów nie wróci do siebie przynajmniej do 2017 roku - podała japońska telewizja NHK.

Wyniki rządowego raportu, oparte na pomiarach i prognozach dotyczących promieniowania radioaktywnego w regionie katastrofy przedstawiono w sobotę władzom prefektury Fukushima - informuje EFE.

Na początku czerwca prawie tysiąc osób zebrało się w Tokio na pokojowej demonstracji przed biurem premiera Japonii Yoshihiko Nody, protestując przeciw planowanemu ponownemu uruchomieniu reaktorów jądrowych w elektrowniach.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała pod koniec maja, że dawki promieniowania uwolnionego po awarii elektrowni atomowej przekraczają międzynarodowe normy jeszcze tylko w dwóch miejscach w Japonii

11 marca 2011 roku połączone z tsunami silne trzęsienie ziemi spowodowało uszkodzenie czterech spośród ośmiu bloków reaktorowych elektrowni Fukushima I. Była to największa katastrofa nuklearna od czasu wybuchu reaktora w Czarnobylu w 1986 roku. W konsekwencji tego wydarzenia w ciągu ubiegłych 14 miesięcy wyłączono wszystkie funkcjonujące w Japonii siłownie nuklearne, by dokonać ich szczegółowego przeglądu. Wznowią one pracę nie wcześniej niż wiosną przyszłego roku.

Przed katastrofą w Fukushimie niemal 30 proc. wytwarzanej w kraju elektryczności przypadało na siłownie nuklearne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)