Półtora roku temu na ławie oskarżonych zasiadły była dyrektorka tej placówki i jedna z opiekunek. Obie kobiety odpowiadają za przekroczenie swoich uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych. Ciąży na nich także odpowiedzialność za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad wychowankami oraz brak reakcji na przemoc seksualną.
Sprawcami gwałtów, do których dochodziło w placówce przez 8 lat, byli starsi wychowankowie, a ich ofiarami młodsze dzieci. Sprawa wyszła na jaw w 2004 roku kiedy 15-letnia wówczas dziewczyna opowiedziała o swoich dramatycznych przeżyciach przybranej matce. Pokrzywdzonych jest kilkunastu podopiecznych, niektórzy z nich są już dorośli.
Sąd ma we wtorek przesłuchać dwóch ostatnich świadków. Proces toczy się z wyłączeniem jawności. Zarówno dyrektorka jak i wychowawczyni nie przyznają się do winy. Grozi im kara do 5 lat więzienia.
