Trwa ładowanie...
d3n4jxt
11-03-2013 07:12

Będzie wyprawa po ciała naszych himalaistów z Broad Peak

Jacek Berbeka, którego brat zginął po pierwszym zimowym zdobyciu ośmiotysięcznika Broad Peak, chce zorganizować wyprawę po ciała Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego. Ma ona wyruszyć na przełomie czerwca i lipca. - Jest to data optymalna na taką wyprawę - mówi Artur Hajzer, kierownik programu "Polski himalaizm zimowy". Ministerstwo Sportu i Turystyki pokryje część kosztów wyprawy.

d3n4jxt
d3n4jxt

- Plan brata Berbeki jest możliwy do zrealizowania, choć w historii polskiego himalaizmu nie było jeszcze sytuacji, by znosić ciało z takiej wysokości - powiedział Artur Hejzer. - Przełom czerwca i lipca to optymalny termin na sprowadzenie ciał himalaistów - powiedział Hajzer.

Jacek Berbeka, który sam jest wybitnym himalaistą, mówi, że decyzję o wyprawie po ciała swojego brata oraz Tomasza Kowalskiego, podjął po telefonach od przyjaciół. Jak dodaje, kontaktowali się z nim również znajomi ojca, który zginął prawie 50 lat temu w Alpach. - Postanowiłem z przyjaciółmi upamiętnić, godnie uczcić i pochować mojego brata na szczycie Broad Peak - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM. Wyprawa ma zostać sfinansowana przez rodzinę i przyjaciół.

Pomoc finansową zadeklarowało ministerstwo sportu w oświadczeniu przesłanym do mediów. - Decyzja o sprowadzeniu ciał naszych himalaistów z całą pewnością należy do ich Najbliższych. W przypadku, gdy zdecydują się na wyprawę do Karakorum, będziemy ich wspierać w dostępnych nam możliwych obszarach. Zdaję sobie sprawę, jak kosztowna jest to wyprawa, zatem deklaruję wsparcie finansowe w pokryciu części kosztów ekspedycji - powiedziała szefowa resortu sportu i turystyki Joanna Mucha.

Berbeka i Kowalewski uznani za zmarłych

Wyprawa na Broad Peak oficjalnie się zakończyła. Jej kierownik Krzysztof Wielicki wydał oświadczenie, w którym stwierdza, że dwóch członków ekspedycji - Macieja Berbekę i Tomasza Kowalskiego - można uznać za zmarłych.

d3n4jxt

Artur Małek i Adam Bielecki, którzy razem z Berbeką i Kowalskim zdobyli w zeszłym tygodniu (5 marca) Broad Peak, wrócili w dobrej kondycji fizycznej i bez odmrożeń.

Himalaista Leszek Cichy powiedział, komentując sytuację, że zawiódł czynnik ludzki. Wskazuje, że pokonanie jednego z odcinków po zdobyciu szczytu zajęło himalaistom osiem godzin, a nie jedną, jak planowano. Jego zdaniem, Maciej Berbeka mógł spaść z przełęczy lub wpaść do szczeliny.

d3n4jxt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3n4jxt
Więcej tematów