Będzie śledztwo ws. możliwości internetowego handlu ludzkimi organami
Prokuratura Rejonowa w Gorzowie
Wielkopolskim zleciła policji śledztwo w sprawie możliwości
prowadzenia za pośrednictwem Internetu - zabronionego w Polsce -
handlu ludzkimi narządami.
06.12.2005 | aktual.: 06.12.2005 14:03
Doniesienie w tej sprawie złożył w ubiegły piątek prezes stowarzyszenia "Życie po przeszczepie". Wynika z niego, że proceder może odbywać się za pośrednictwem jednej ze stron internetowych.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz Domarecki powiedział, że po analizie przekazanego materiału oraz treści zawartych na wskazanej stronie internetowej podejrzenia są uzasadnione, w związku z czym prowadzenie dalszych czynności procesowych w tej sprawie zlecono gorzowskiej policji.
Prezes Stowarzyszenia Pomocy Ludziom z Uszkodzoną Wątrobą "Życie po przeszczepie" Krzysztof Pijarowski uważa, że znajdująca się od pewnego czasu w Internecie strona jednoznacznie wskazuje, iż za jej pośrednictwem może dochodzić do kontaktu biorcy i dawcy organów, jakim są nerki. Dlatego też złożył doniesienie do prokuratury o złamanie ustawy transplantacyjnej.
Zgodnie z obowiązującą ustawą o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów, za pośredniczenie w nabywaniu i zbywaniu narządów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi do dwóch lat więzienia, ograniczenie wolności albo grzywna. Jeśli z tego przestępstwa sprawca uczynił stałe źródło dochodu, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Stowarzyszenie Pomocy Ludziom z Uszkodzoną Wątrobą "Życie po przeszczepie" zawiązało się w 2000 r. Zajmuje się propagowaniem wiedzy m.in. na temat przeszczepów wątroby oraz ośrodków dokonujących takich operacji. Obok tego stara się integrować osoby po przeszczepie.