Będzie rozłam w Parlamentarnej Grupie Kobiet?
Nawet połowa posłanek deklaruje chęć odejścia z Parlamentarnej Grupy Kobiet - podaje "Wprost". Decyzje tą tłumaczą brakiem współpracy oraz konfliktami pomiędzy posłankami.
Do PGK należy 68 posłanek i 5 posłów. Zajmuje się m.in. obroną praw kobiet w życiu społecznym. W tym roku w Sejmie odbyły się tylko cztery spotkania PGK. Według niektórych posłanek to zdecydowanie za mało, aby skutecznie działać.
Według informatorów "Wprost" formalnie PGK opuściło już 10 posłanek. Twierdzą, że w PGK czuły się zepchnięte na boczny tor. Posłanki, które opuściły grupę planują stworzenie nowej konkurencyjnej grupy. Mam nadzieję, że marszałek Sejmu wyrazi na to zgodę - mówi Iwona Guzowska, posłanka PO, jedna z posłanek, które już opuściły PGK.
Najwidoczniej młodsze stażem posłanki wyobrażały sobie tę pracę inaczej. Wbrew temu, co mówią w grupie wiele się dzieje, a decyzje o ich odejściu uważam za nie do końca przemyślaną - komentuje Magdalena Kochan, szefowa PGK.