Będzie kolejna debata i rezolucja w europarlamencie ws. Polski
• W Brukseli po raz kolejny odbędzie się debata na temat Polski
• Decyzję o tym podjęła druga największa grupa polityczna w europarlamencie - socjaliści
• Po Trybunale Konstytucyjnym kolejna debata i rezolucja dotyczyć będą kwestii prawa aborcyjnego w Polsce
• Debata ma się odbyć 5 lipca
Socjaliści mają poparcie Zielonych, liberałów i komunistów ze Zjednoczonej Lewicy Europejskiej, a chadecy się wahają. Mogliby się zgodzić na sprzeciw wobec zakazu aborcji (chociaż takiego w Polsce nie ma), ale z wezwaniem do pełnej liberalizacji prawa nie wszystkim jest po drodze. Debata na temat aborcji w Polsce może okazać się więc - jak podkreśla RMF FM - kompromitacją dla Parlamentu Europejskiego.
Rząd PiS nie złożył żadnego projektu legislacyjnego w sprawie zaostrzenia aborcji. W grę wchodzi tylko obywatelski projekt takiej ustawy. Tak więc debata w europarlamencie będzie właściwie bezprzedmiotowa. Będzie na temat czegoś, czego nie ma - powiedział eurodeputowany Bogusław Liberadzki. Podkreślił, że zwracał na to uwagę swoim kolegom socjalistom, jednak został przegłosowany w swojej grupie politycznej.
Za krytykowaniem polskiego rządu w kontekście aborcji jest sam szef socjalistów Gianni Pittella oraz duża grupa feministek w grupie socjalistycznej. Eurodeputowani PiS są zniesmaczeni. Podkreślają, że Unia Europejska w sprawach etycznych nie ma żadnych kompetencji.