Będzie kara za "chamską lewicę"?
Katarzyna Piekarska (SLD) domaga się ukarania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przez komisję etyki poselskiej, za jego wypowiedź dla "Gazety Wyborczej", w której określił lewicę w Sejmie jako "chamską". Piekarska skierowała w tej sprawie wniosek
do sejmowej komisji.
07.02.2006 | aktual.: 07.02.2006 12:30
W sobotnio-niedzielnej "Gazecie Wyborczej" Jarosław Kaczyński został zapytany m.in. czy można zakazać wydawania "Nie". Odpowiedział na to: Można obłożyć obsceniczne i pornograficzne pisma wysokim podatkiem. Urban musiałby albo zmienić charakter pisma, albo taki podatek płacić. Urban nastaje na wolność, jest niesłychanie agresywny, nietolerancyjny, przy tym wulgarny. Zresztą wystarczy spojrzeć na lewicę w Sejmie, są chamscy i prezentują swoistą antykulturę.
Jak zaznaczyła Piekarska, wypowiedź prezesa PiS, który określił posłów lewicowej opozycji słowami: "wystarczy spojrzeć na lewicę w Sejmie, są chamscy i prezentują swoistą antykulturę", jest "jaskrawą ilustracją antykultury politycznej, którą J.Kaczyński przewrotnie przypisuje innym".
"Ta wypowiedź rażąco i bezpodstawnie narusza moje dobra osobiste jako posłanki na Sejm i członka Klubu Parlamentarnego SLD, a pośrednio dyskredytuje i obraża ona również ogół wyborców, którzy mandatem zaufania obdarzyli posłów lewicowej opozycji" - napisała Piekarska we wniosku do komisji etyki.
Komisja etyki, zgodnie z Regulaminem Sejmu, może: zwrócić posłowi uwagę, udzielić upomnienia, udzielić nagany.