Będzie interpelacja poselska w sprawie piekarza z Legnicy

Interpelację z zapytaniem do ministra finansów zamierzam skierować jeszcze przed najbliższym posiedzeniem Sejmu, czyli przed 7 marca - powiedziała Witek.

Jej zdaniem, istotne jest, aby zbadać i wyjaśnić przypadek piekarza Waldemara Gronowskiego, ale także, aby w razie konieczności zmienić prawo.

Jeżeli przedsiębiorcy przekazujący dary dla biednych są za to "karani" podatkami, to - moim zdaniem - prawo jest w tym zakresie złe i powinno zostać zmienione. Dlatego w tej sprawie, niezależnie od interpelacji, zamierzam też skierować pismo do premiera, który już raz ujął się za piekarzem - wyjaśniła posłanka.

Gronowski jest właścicielem legnickiej piekarni i od kilkunastu lat pieczywo, którego nie udaje mu się sprzedać, oddaje ubogim, m.in. legnickiej jadłodajni, kierowanej przez ks. Mateusza Gacka. W ubiegłym roku, po kontroli pracowników Urzędu Kontroli Skarbowej, został za to obciążony przez należnościami z tytułu niezapłaconych podatków. Piekarz wciąż czeka na ostateczną decyzję urzędników w swojej sprawie.

Obecnie sprawa wygląda tak, że uchylona jest decyzja o egzekucji należności w wyliczonej mi do zapłacenia w wysokości 45 tysięcy złotych. Ciągle jednak trwa postępowanie w mojej sprawie i nadal czekam na jego wynik - powiedział Gronowski.

Zaznaczył, że obawia się, iż legniccy urzędnicy nie podważą swoich wcześniejszych decyzji i powtórnie nakażą mu płacić podatek.

Według Urzędu Kontroli Skarbowej w Legnicy, konto Gronowskiego miało być zajęte do wysokości 45 tys. zł z tytułu należnego podatku VAT, a wszystkie należności szacowane były na ponad 200 tys. zł.

Jednak, gdy sprawa stała się głośna, decyzję urzędu o zajęciu konta piekarza uchyliła Izba Skarbowa we Wrocławiu, zwracając sprawę do ponownego rozpatrzenia. Oznacza to, że konto odblokowano, a egzekucję zawieszono do czasu wydania ostatecznej decyzji.