Będą szukać Bursztynowej Komnaty na Kaszubach. Jest zgoda konserwatora
Na Kaszubach, w miejscowości Dziemiany, rozpoczną się poszukiwania Bursztynowej Komnaty. Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał zgodę na przeprowadzenie odwiertów i badań archeologicznych.
Podczas II wojny światowej w Dziemianach na Pomorzu Niemcy utworzyli poligon wojskowy dla SS. Obecnie na tym terenie mogą znajdować się pozostałości nazistowskiego depozytu.
Marcin Tymiński, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków poinformował na Facebooku o wydaniu zgody na odwierty i sondaż archeologiczny w tej miejscowości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spełniamy marzenie powstańca. "Trzeba pamiętać o powstaniu. Oby było ostatnie"
Tajemniczy depozyt z czasów wojny
Pozwolenie obejmuje poszukiwania domniemanego schronu szczelinowego z okresu II wojny światowej. Jak już pisaliśmy w WP, osoba ubiegająca się o zgodę uważa, że na terenie Dziemian może znajdować się niemiecki depozyt, który według niektórych źródeł, w tym hobbystycznych kanałów na YouTube, może być Bursztynową Komnatą. Ten legendarny skarb, zaginiony pod koniec wojny, wciąż fascynuje poszukiwaczy.
Historia Bursztynowej Komnaty
Bursztynowa Komnata to gabinet wykonany z bursztynu w XVIII wieku, zamówiony przez pruskiego króla Fryderyka I. W 1716 roku podarował ją carowi Piotrowi I Wielkiemu jako symbol przyjaźni i sojuszu. Początkowo znajdowała się w Petersburgu, a później w Carskim Siole. W 1941 roku Niemcy zdemontowali bursztynowe panele i przewieźli je do Królewca. Ostatnia pewna informacja o komnacie pochodzi z 1944 roku, kiedy to została ponownie zapakowana i umieszczona w podziemiach zamku.
Poszukiwania trwają
Jak wyjaśnia Tymiński, w Dziemianach pod koniec 1943 roku Niemcy utworzyli poligon wojskowy dla SS, znany jako SS-Truppen Übungsplatz „Westpreussen" Konitz. Znajdowały się tam również koszary dla SS, w których służyli m.in. Łotysze.
Dotychczasowe poszukiwania ujawniły podziemny ceglany zbiornik, zasypany śmieciami z okresu PRL, który nie był wcześniej uwzględniony na mapach. Poszukiwania depozytu wciąż trwają.
Źródło: Trójmiasto.Wyborcza.pl