Będą nowe leki dla chorych na raka?
Leczenie chorób nowotworowych jest dla rządu
priorytetem i wskaźniki kosztowe nie będą kryterium decydującym o
tym, czy pacjent dostanie dany lek - zapewniła w Sejmie
minister zdrowia Ewa Kopacz.
Kopacz odpowiadała na pytania posłów PiS na temat odstąpienia przez Narodowy Fundusz Zdrowia od finansowania indywidualnych programów leczenia chorych na choroby nowotworowe ze względu na zbyt duże koszty.
NFZ poinformował w ubiegłym tygodniu, że będzie finansował jedynie leki, które uzyskają pozytywną ocenę Agencji Oceny Technologii Medycznych. Oznaczałoby to, że nie będą już wydawane indywidualne zgody na leczenie tzw. terapią niestandardową. W środę na konferencji prasowej Kopacz zapewniła, że zmiany te nie będą dotyczyły chorób nowotworowych.
Minister zdrowia poinformowała posłów, że zwróciła się już do prezesa NFZ o uchylenie tych zarządzeń, które dotyczyły pacjentów onkologicznych.
Pacjenci mogą w dalszym ciągu składać indywidualne wnioski w tej sprawie - zapewniła Kopacz. Dodała, że prezes wysłał już do wszystkich oddziałów terenowych funduszu rozporządzenie, by wnioski te rozpatrywane były w trybie administracyjnym, aby pacjenci nie czekali długo na odpowiedź. Jestem przekonana, że tam, gdzie terapia niestandardowa będzie konieczna, zostanie wydana zgoda - powiedziała Kopacz.
Minister zdrowia podkreśliła, że wszystkie leki stosowane w chorobach nowotworowych będą bardzo wnikliwie analizowane pod względem skuteczności. Jeśli znajdzie się na rynku lek, który jest zarejestrowany w Europie, a jest bardziej skuteczny od tego, którym leczymy w Polsce, natychmiast znajdzie się w katalogu do dyspozycji lekarza prowadzącego. Nie będzie narzuconego schematu leczenia w chorobach nowotworowych, to lekarz będzie wybierał z katalogu rodzaj terapii i dostosowywał go do konkretnego przypadku - zapewniła Kopacz.
Dodała, że Agencja Oceny Technologii Medycznych ocenia lek nie tylko pod kątem jego skuteczności, ale również pod kątem efektywności kosztowej. Tego rodzaju oceny robi się również w innych krajach europejskich. Ale jeśli okaże się, że jakiś preparat jest skuteczniejszy od leków, które w tej chwili są stosowane w chemioterapii, natychmiast bez względu na cenę lek znajdzie się w katalogu - zadeklarowała Kopacz.