Będą naciski na przestrzeganie praw człowieka
W ogłoszonym raporcie
Departament Stanu zapowiedział, że rząd USA dalej będzie nalegał
na przestrzeganie praw człowieka przez inne kraje, krytykując
m.in. Rosję za ograniczanie demokracji.
28.03.2005 | aktual.: 28.03.2005 20:43
Raport, zatytułowany "Supporting Human Rights and Democracy: The US Record 2004-2005" jest uzupełnieniem poprzednio opublikowanego dorocznego raportu wystawiającego cenzurki krajom w zakresie praw człowieka i wylicza wysiłki rządu na rzecz demokracji na świecie, zgodnie z deklaracjami prezydenta George'a W. Busha.
W części poświęconej Rosji skrytykowano m.in. centralizację władzy przez likwidację wyborów gubernatorów, korupcję sądów, tłumienie swobody mediów i brutalne represje w Czeczenii.
W raporcie potępiono także łamanie praw człowieka w Chinach. Reżim w Pekinie - stwierdza raport - "nadal uciska grupy religijne, polityczne i społeczne, jak również jednostki" uważane za zagrożenie dla systemu.
"Stany Zjednoczone wciąż traktują priorytetowo apelowanie do Chin, aby swoje praktyki w dziedzinie praw człowieka dostosowały do norm międzynarodowych" - czytamy w raporcie.
Departament Stanu skrytykował też muzułmańskich sojuszników USA w wojnie z terroryzmem, m.in. Arabię Saudyjską. Wezwano ten kraj do większej tolerancji religijnej, liberalizacji politycznej, większej jawności życia publicznego i rozszerzenia praw kobiet.
Tomasz Zalewski