PolskaBędą karty do głosowania dla niewidomych?

Będą karty do głosowania dla niewidomych?

- Wprowadzenia kart do głosowania dla niewidomych wydrukowanych alfabetem Braille’a będzie się domagał Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski - informuje serwis tvp.info.

23.04.2009 | aktual.: 23.04.2009 11:57

- Po wyborach zgłoszę wniosek do marszałka sejmu oraz PKW o taką nowelizację prawa wyborczego, która wprowadziłaby alternatywne metody głosowania. Myślę tu o głosowaniu przez pełnomocnika, a także przez internet, co z powodzeniem stosuje się już np. w Estonii. Powinno się też wprowadzić karty do głosowania dla niewidomych wydrukowane alfabetem Braille’a - mówi w rozmowie z tvp.info Janusz Kochanowski. - Obecnie PKW każe tym ludziom korzystać z pomocy opiekuna, ale podważa to przecież tajność wyborów, do której każdy obywatel ma prawo - dodaje.

Kochanowski wyjaśnia, że na zgłaszanie takiej propozycji przed eurowyborami jest już za późno. Powód? Trybunał Konstytucyjny nie pozwala na jakiekolwiek zmiany prawa wyborczego na mniej niż pół roku przed wyborami. Oznacza to, że głosowanie przy użyciu kart dla niewidomych mogłoby się odbyć w roku 2010, kiedy to czekają nas wybory samorządowe i prezydenckie.

Zapowiedź Kochanowskiego ucieszyła środowiska niepełnosprawnych. - Czekamy na wprowadzenie kart dla niewidomych, bo w tej chwili łamane są nasze konstytucyjne prawa - mówi Anna Woźniak-Szymańska, prezes Zarządu Głównego Polskiego Związku Niewidomych.

Więcej sceptycyzmu mają przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej. Beata Tokaj, dyrektor zespołu prawnego i organizacyjnego wyborów Krajowego Biura Wyborczego przyznaje, że alternatywne sposoby głosowania byłyby dla niepełnosprawnych rozwiązaniem dobrym. - To wszystko jednak kosztuje, pojawiają się też trudności techniczne. Karta do głosowania wydrukowana alfabetem Braille’a musiałaby mieć formę książeczki - mówi.

Prezes Zarządu Głównego Polskiego Związku Niewidomych podkreśliła, że karty do głosowania wydrukowane Braillem nie rozwiążą problemu niedowidzących, którzy często nie znają tego alfabetu. Szacuje się, że to około 140 tys. osób. - W ich przypadku wystarczyłyby karty do głosowania wydrukowane większym drukiem - mówi Anna Woźniak-Szymańska.

Katarzyna Bonda

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)