Będą amerykańskie pieniądze dla Polski
Senat USA jednomyślnie
zatwierdził we wtorek wieczorem dodatkowy preliminarz budżetowy na
operacje w Iraku i Afganistanie w wysokości 82 miliardów dolarów.
Preliminarz, uzgodniony wcześniej z Izbą Reprezentantów i
zatwierdzony przez nią w zeszłym tygodniu 368 głosami przeciwko
58, przewiduje 230 mln dolarów na pomoc dla amerykańskich
sojuszników w wojnie z terroryzmem, w tym dla Polski.
11.05.2005 12:10
Prezydent George W. Bush chciał otrzymać na ten cel od Kongresu 400 mln dolarów i z tej sumy obiecywał Polsce 100 mln dolarów. Kongresmani dali jednak więcej na potrzeby Pentagonu (75,9 mld dolarów, miliard więcej, niż prosił prezydent), a obcięli propozycje wydatków Departamentu Stanu, w tym na pomoc zagraniczną i działalność międzynarodową.
Prezydent wyraził jednak zadowolenie z przyjęcia kompromisowej wersji preliminarza i zapowiedział, że ją podpisze.
Senatorzy z ramienia opozycyjnej Partii Demokratycznej głosowali za ustawą budżetową, ale wyrazili rozczarowanie, iż Bush nie przedstawił w Kongresie długoterminowej oceny kosztów wojny w Iraku i nie podał, jak zamierza zwiększyć wpływy do budżetu, by nie powiększać i tak już wielkiego deficytu.
W nowej ustawie budżetowej Kongres zobowiązał Pentagon, aby przedstawił ocenę dalszych kosztów wojny, komunikując, ilu żołnierzy amerykańskich będzie trzeba zostawić w Iraku w roku przyszłym.
Administracja Busha argumentuje, że przyszłe koszty wojny i liczebność kontyngentu wojsk USA w Iraku (obecnie około 138 tysięcy żołnierzy) będą zależeć od rozwoju sytuacji w tym kraju, a tego nie można przewidzieć.