Beatyfikacja Jana Pawła II początkiem odrodzenia Polaków?
Na beatyfikację Jana Pawła II wybiera się milion Polaków. Czy zmieni ona nasz naród? Przyjaciel Karola Wojtyły prof. Karol Tarnowski przyznaje w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że nie liczy na to. - Wydawało się, że śmierć papieża, która zjednoczyła Polaków w żałobie, będzie początkiem odrodzenia, a tak się nie stało. Nie ma powodu przypuszczać, że teraz będzie inaczej - mówi.
03.02.2011 | aktual.: 03.02.2011 09:32
Zdaniem prof. Tarnowskiego, aby Polacy się zmienili, musieliby m.in. przełamać lenistwo i zacząć czytać papieża. - To zresztą nie wystarczy. Można przeczytać papieża i dalej zachowywać się paskudnie. Z drugiej strony wierzę, że sama taka lektura wywołuje w nas zmiany, jeśli towarzyszy jej dobra wola - tłumaczy.
Przyjaciel papieża przyznaje, że boi się, że nadzieje na odrodzenie Polaków, które pojawiają się przy okazji beatyfikacji, mogą okazać się złudne, tak jak było z pokoleniem JPII, które pojawiło się i znikło. - Bardzo bym się cieszył, gdyby te przygotowania do beatyfikacji wpłynęły choć na biskupów - dodaje.
- Oficjalne uznanie świętości Jana Pawła II przez Kościół ma też znaczenie dla tych, dla których papież był charyzmatycznym przywódcą duchowym świata. Dla wielu wyrósł ponad Kościół - podkreśla prof. Tarnowski.