"Beatyfikacja 498 męczenników nie była polityczna"
Watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio
Bertone powiedział, że niedzielna beatyfikacja 498 męczenników
hiszpańskiej wojny domowej nie miała charakteru politycznego.
W ten sposób podczas mszy dziękczynnej za nowych błogosławionych, kardynał odniósł się do polemiki, jaka towarzyszy wyniesieniu na ołtarze duchownych i świeckich, zamordowanych przez oddziały republikańskie podczas krwawych prześladowań religijnych w latach 1934-1937.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej podkreślił, że męczennicy "nie zostali wyniesieni do chwały ludu Bożego ze względu na ich polityczne związki ani po to, by z kimkolwiek walczyć, ale po to, by zaproponować ich życie jako świadectwo miłości do Chrystusa".
Niech Bóg sprawi, by ta beatyfikacja rozbudziła w Hiszpanii silny impuls do ożywienia wiary, wzrostu liczby powołań i większej troski o to, by rodzina była szkołą prawdziwej miłości - dodał kardynał Bertone podczas mszy w bazylice świętego Piotra, którą celebrował wraz z kilkudziesięcioma biskupami z Hiszpanii. Uczestniczyło w niej kilka tysięcy pielgrzymów z tego kraju.
Włoskie media interpretują słowa watykańskiego sekretarza stanu jako swoisty komentarz do toczącej się obecnie w Hiszpanii dyskusji na temat lat dyktatury Francisco Franco i jej związków z Kościołem, ale także do incydentu, do jakiego doszło w niedzielę w Rzymie.
Sześciu zwolenników antyklerykalnej skrajnej lewicy obrzuciło wyzwiskami wiernych, wychodzących ze mszy w kościele Opus Dei. Trzymali w rękach transparenty przeciwko beatyfikacji. Doszło do szarpaniny, interweniowali karabinierzy.
Sylwia Wysocka