Bartoszewski: to nie odszkodowania, lecz akt dobrej woli
Zdaniem ministra spraw zagranicznych Władysława
Bartoszewskiego, świadczenia za niewolniczą i przymusową pracę na
rzecz III Rzeszy nie są odszkodowaniami, lecz aktem dobrej woli i
zrozumienia zła.
06.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Bartoszewski uczestniczył w czwartek w uroczystości z okazji rozpoczęcia wypłaty świadczeń ze środków austriackiego Funduszu Pojednania, Pokoju i Współpracy. W Polsce żyje jeszcze ok. 20 tys. osób uprawnionych do tych świadczeń. Do tej pory do Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie zgłosiło się ok. 15 tys. spośród nich.
W ogóle nie uważam, że tego rodzaju świadczenie to odszkodowanie, bo odszkodowanie można otrzymać za ukradziony samochód. To jest raczej akt dobrej woli, akt zrozumienia zła, które wyrządzono, a którego naprawić ani cofnąć nie można, bo nikomu nie można przywrócić ani utraconego zdrowia, ani skomplikowanej młodości - mówił Bartoszewski w trakcie uroczystości.
Ale można okazać postawę humanitarną lub jej nie okazać - zaznaczył.
Bartoszewski ocenił, że to, iż negocjacje w sprawie odszkodowań za pracę na terenie Austrii przebiegły sprawnie i szybko, to, że tutaj został osiągnięty tak znaczny postęp w tak krótkim czasie, jest zasługą austriackiego rządu.(mon)
