Bartek Waśniewski: tęsknię za tą Kasią sprzed śmierci Madzi
- Tęsknię za Kasią, ale za tą Kasią, która była przed śmiercią Madzi - mówi w ekskluzywnym wywiadzie dla "Super Expressu" Bartek Waśniewski.
20.04.2012 | aktual.: 20.04.2012 09:58
Ojciec Madzi opowiada, jak zorientował się, że jego żona zniknęła. - W pierwszym momencie byłem pewien, że Kaśka wyszła do sklepu. Potem dopiero zobaczył list. - Do dzisiaj nie wiem, co siedzi w jej głowie - opowiada dziennikowi.
Po tym jak Kasia połknęła leki, to Bartek pierwszy do niej zadzwonił. Wydawało mu się, że jest pijana albo naćpana. Zadzwonił do teściowej, jednak ona nie chciała jej pomóc. - Dopiero gdy zagroziłem, że sam zadzwonię na policję, teściowa zdecydowała się wezwać pomoc - opowiada Waśniewski.
Opowiada, że dzwonił do szpitala, ale pielęgniarki powiedziały mu, że Kasia zastrzegła, iż nie chce mieć ze nim kontaktu. Na jej prośbę dostał zakaz wstępu na oddział. - Jeśli ona tak się zachowuje - pomyślałem wtedy - to ja nie będę z nią szukał kontaktu - wspomina mąż Katarzyny.
- Bardzo tęsknię za Kasią. Ale tą, którą znałem przed śmiercią naszej córki. Dzisiaj wiem jednak, że Kasia ma wiele twarzy - dodaje. Na koniec rozmowy dodaje dobitnie, że nie wierzy w to, że jego żona była zdolna do tego, by zamordować ich córkę.