PolskaBarszcz: podatek dochodowy się nie sprawdził

Barszcz: podatek dochodowy się nie sprawdził

System podatku dochodowego w Polsce przestał
się sprawdzać. I nie wiadomo, co z tym zrobić - mówi "Rzeczpospolitej" odchodzący z Ministerstwa
Finansów były wiceminister Mirosław Barszcz.

30.05.2006 | aktual.: 30.05.2006 04:41

Barszcz wyjaśnia, że wpływy z PIT i CIT to teoretycznie 80 mld zł rocznie, czyli około 40 proc. przychodów budżetu. Jednak gdy przyjrzymy się temu dokładnie, to okaże się, że podatki płacą ci, którzy nie mają możliwości zaniżania kosztów. Większość podmiotów nieustannie wykazuje stratę. Udział podatników, którzy płacą jakiekolwiek podatki, spadł w ostatnich kilku latach o około 20 proc.

Były wiceminister podkreśla, że w przypadku podatku dochodowego od osób fizycznych jest nawet gorzej. Połowa to wpływy z opodatkowania rent i emerytur oraz pensji pracowników zatrudnionych w administracji publicznej lub w służbie zdrowia. A zatem połowa wpływów to tak naprawdę przychody wirtualne, bo biorą się z przekładania pieniędzy z kieszeni do kieszeni.

Mamy do czynienia z fikcją, w której żyjemy od wielu lat. Dziś z 30- i 40-proc. stawek podatku wpływają tylko nieco ponad 4 mld zł, z tego duża część z dochodów osób, którym zatrudnienie daje państwo, a więc prawdopodobnie blisko połowa z tych 4 mld zł to podatek, który państwo płaci samo sobie. Wielu podatników poza sferą publiczną albo ukrywa część dochodów, albo - w najlepszym razie - przeszła na działalność gospodarczą - ocenia Barszcz, który jest specjalistą w zakresie prawa podatkowego. Wyjściem byłoby ograniczenie roli podatku dochodowego jako takiego. Rozpatrując zmiany podatkowe, trzeba jednocześnie działać na trzech obszarach - podatków, ubezpieczeń społecznych i sfery socjalnej państwa - postuluje na łamach "Rzeczpospolitej".(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)