Barroso rozważał rezygnację z powodu Polski i Niemiec
Rzecznik szefa Komisji Europejskiej Jose
Manuel Barroso, Johanes Laitenberger, potwierdził, że
Barroso rozważał rezygnację ze stanowiska z powodu sporów między
Polską a Niemcami w trakcie prac nad nowym traktatem UE.
Barroso powiedział o tym w wywiadzie dla niemieckiego wydania magazynu "Vanity Fair".
Na codziennej konferencji prasowej KE Laitenberger dał do zrozumienia, że Barroso chciał poświęcić się dla dobra Europy. Ta wypowiedź jest wyjątkowo jasna. Szef Komisji rozważał nakłonienie państw członkowskich do wzięcia odpowiedzialności. To dlatego, gdyż to duże przedsiębiorstwo, jakim jest Europa, potrzebuje ekipy odpowiedzialnej - powiedział rzecznik szefa KE.
Przewodniczący jasno powiedział też, że scenariusz się nie spełnił. Pracowaliśmy i osiągnęliśmy rezultat ogólnie bardzo pozytywny (w sprawie traktatu - PAP) i do zaakceptowania - dodał rzecznik Barroso. - Szef KE jasno powiedział też, że jest i pozostanie na swoim stanowisku pod warunkiem, że wszystko posuwa się do przodu, co ma miejsce obecnie.
Laitenberger odmówił podania konkretnego momentu i przyczyny, kiedy Barroso zagroził, że odejdzie ze stanowiska. To był proces, a nie moment, kiedy trzeba było znaleźć szeroki konsensus - powiedział rzecznik.
W wywiadzie dla "Vanity Fair" Barroso powiedział: Czasami myślałem, żeby powiedzieć państwom członkowskim: "spójrzcie - albo zastanowimy się nad wspólnym dobrem, albo....". Tłumaczył dalej, że nie zrezygnował z funkcji przewodniczącego KE, gdyż "uznał to za zbyt teatralny gest.
Latem tego roku Niemcy i Polska ostro spierały się w czasie rokowań nad nowym Traktatem Reformującym UE.
Jeśli szefowie państw unijnych mogą coś stworzyć, jednak z powodu narodowych interesów brakuje im woli do porozumienia, to wtedy powinni wziąć na siebie za to odpowiedzialność - powiedział Barosso na temat sporu, który został rozwiązany w październiku wraz z porozumieniem na temat traktatu.
Jedno jest pewne: będę sprawował ten urząd dopóki będę pewien, że sprawy można posuwać w dobrym kierunku - powiedział Portugalczyk w wywiadzie.
Barosso - jak przyznał - jest w dużym stopniu zadowolony z osiągniętego porozumienia w sprawie traktatu, jednak dodał: Miałem większe ambicje.
Podkreślił jednocześnie, że to co państwa UE "podpiszą 13 grudnia, jest dobrym kompromisem". Nie musimy się tego wstydzić- powiedział Barosso.
Inga Czerny