ŚwiatBarroso: propozycja brytyjska jest niewystarczająca

Barroso: propozycja brytyjska jest niewystarczająca

Szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso ocenił jako niewystarczającą przedstawioną nową brytyjską propozycję finansowania Unii Europejskiej w latach 2007-13.

14.12.2005 | aktual.: 14.12.2005 16:56

Propozycja ma być podstawą do negocjacji szefów państw i rządów na szczycie, który rozpoczyna się w czwartek w Brukseli.

Trzeba pójść dalej, a czasu jest mało. Ta propozycja jest po prostu niewystarczająca. Nie jest odpowiedzią na nasze oczekiwania - powiedział przewodniczący KE.

Jestem rozczarowany i niepokoję się o szanse na uzyskanie porozumienia na szczycie - dodał. - Wciąż jednak o to zabiegamy i nie tracę nadziei, że porozumienie będzie możliwe.

Nie chciałbym, aby były tutaj jakieś niejasności. Nie jestem usatysfakcjonowany tą propozycją - podkreślił.

Zdaniem Barroso, przedstawiona w środę przez Brytyjczyków propozycja budżetu "nie stanowi postępu", a "prawdziwe negocjacje zaczną się przy stole obrad podczas szczytu". To z pewnością nie jest ostatnia propozycja - powiedział, komentując środową zapowiedź Brytyjczyków, że "pole manewru jest wąskie i ani w tym tygodniu, ani w przyszłym roku lepszego dealu nie będzie".

Barroso odniósł się także do oczekiwań Brytyjczyków, by jakąkolwiek rewizję brytyjskiego rabatu w składce do unijnej kasy powiązać ściśle z reformą wspólnej polityki rolnej, na którą z kolei nie zgadza się Francja. To jest nierealistyczne - skwitował.

W nowej wersji propozycji budżetu UE Wielka Brytania zaproponowała, by wydatki na lata 2007-13 wyniosły 849,3 mld euro, czyli o 2,55 mld euro więcej niż proponowała w ubiegłym tygodniu.

Londyn o 2 mld euro podniósł w porównaniu z propozycją z ubiegłego tygodnia pulę na politykę spójności czyli rozwój najbiedniejszych krajów i regionów (1,2 mld euro z tego przypada na Polskę, 140 mln na Węgry, 200 mln na Czechy, około 450 mln na Hiszpanię, reszta dla Estonii i Łotwy) oraz o pół miliarda euro wydatki na rozwój obszarów wiejskich w starych państwach członkowskich.

Michał Kot

Zobacz także
Komentarze (0)